,,Jak zapomnieć"
Rozdział 1 Strach
Zapada zmrok .Wchodzę na parapet i zatrzynam myśleć. Mam dopiero 12 lat cale zycie przede mną ,dlaczego go nie chce? Zamykam oczy i przypominam sobie moment ,w którym to wszystko się zaczęło. Dzień był zwykly ,taki jak każdy inny. Nikt nie spodziewał sie,ze to będzie ostatni w którym wszyscy jesteśmy razem. Rodziców nie było pojechali załatwiać sprawy. Zostalam sama z bratem. Kolejny dzień cwiczylismy te same triki z piłka ,szybkość, zwinność. Przyjechala kuratorka . Dostała wezwanie ze jesteśmy sami. Szybko zorientowala sie , ze rodzice pojechali na picie. Pierwsze minuty. Paweł krzyczy: uciekaj! Uciekaj jak najszybciej bramką.a ja zajme sie reszta. Poczekaj na mnie za zakrętem. Chwila zajęła mu zamknac dom i wymknac sie górnym oknem. Wyszedł i zaczęliśmy biec. -Pamiętaj mała wszystko będzie dobrze tylko muszę zaprowadzic Cie w bezpieczne miejsce .Powiedział. Dotarlismy do babci. Resztę dni pamiętam jak przez mgle. Rodzice nie myśleli czy mamy co jeść ?czy jesteśmy bezpieczni? Po prostu odplyneli. Kolejne dni rozprawa .Zabranie nas od rodzicow . -Paweł! Ja nie chce żebyś wyjeżdżał Nie zostawiaj mnie ! -Słuchaj malutka niedługo wrócę i bedzie tak jak dawniej pamiętaj. I juz go nie było samochód odjechał zostalam całkiem sama. Przyszła po mnie siostra mojej mamy zabrała mnie do swojego domu. Cieszyłam się,ze będę miała wszystko ,niestety jak sie okazało nie miałam tego co najważniejsze w życiu. Miłość. Byłam jedynie rzecza. Uciekalam ze szkoły by moc zobaczyc mamę chodz na kilka chwil. Po tygodniu miałam zakaz wychodzenia ze szkoły i widywania się z rodzicami. Bardzo za nimi tesknilam. Ciągle zakazy i nakazy. Nie przespane noce od płaczu. Wracam do domu. Kolejne kazanie. Nie dotykaj tego !nie bierz tego ! Nie bierz tamtego!nie możesz grac w piłkę jesteś dziewczyna! Od teraz tylko nauka i obowiązki. Siadam na łóżku i łzy nachodzą mi do oczu. Przychodzi ciotka. - znowu kurwa nie wsadzilas bluzy do szafy i łup... Dostaje po głowie zaciska swoje dlonie na moim ramieniu i ciagnie ku szafie. Zostaje ślad po wbitych paznokciach,odchodzi do swojego pokoju. Schowalam ciuchy i nie wiem co ze sobą zrobić. Biorę do dłoni cyrkiel i wbijam głęboko w nadkarstek . zakreslam jedna kreske,druga ,trzecia aż pojawia sie krew i przestaje. Uspokajam się . biorę psa na spacer i spaceruje z nim ponad godzinę. Dzwoni telefon drrrr- Gdzie Ty do Chuja jesteś tyle czasu ! Wracaj do domu na jednej nodze i do nauki gowniaro ! Rozlacza się . wsadzam telefon do kieszeni i wracam. Slucham jaka jestem nie usluchana , ciągle tylko sprawiam kłopoty. IDE do pokoju biorę książkę . Staram sie skupić na jej tekście. Pozostaje tak do wieczora
. Klade sie spać kolejny dzień minął tak jak poprzedni. Otwieram oczy i spogladam na ludzi idących ulica. Rodzina spacerujaca z dziećmi i. psem
Pełna radości i miłości. Łapie kolejna splywajaca łzę, ktora ucieka jedna za druga na moich policzkach. Marze o tym by być kiedyś tak szczęśliwa jak ta rodzina za oknem. Dochodzi 24 klade się do lozka. Sciskam misia, który został mi jedyny od mojej mamy. Kocham Cie mamo wypowiadam cala mokra od łez i zasypiam.
Komentarze (2)
Kropki i przecinki dawaj bez spacji.
Pozdro.
Bez oceny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania