Jakby o mnie napisał kolega
Agnieszka w pokoju brata traci zasięg
tak jak zatraca się w życiu
gubi się jakby tonęła w mętnej wodzie
martwi o pokarm by inne ryby
go nie pochłonęły
szczególnie wieczorami jest zagubiona
bodźce działają ze zwielokrotnioną siłą
każdy szczegół urasta do olbrzymiej liczby
nakręca się niczym katarynka wypluwa
miliony słów
niektórzy by się dowartościować krzyczą na nią mają za nic wydają rozkazy
a ja mówię gdy już jej nie ma w pokoju brata:
Agnieszko za dziesięć minut dwudziesta
za dziesięć minut przyjmiesz leki
oddychaj Agnieszko
głęboko oddychaj
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania