Jaskinia

Głęboko w ciemnej jaskini,

Gdzie nie dochodzi słońca blask,

Siedzi kilku młodych więźni,

A za nimi ogniska trzask.

 

Przykuci do ziemi stalą,

Wszystkie kończyny w kajdanach.

Wpatrzeni w ścianę tak skamlą,

Ich świat się kończy na cieniach.

 

Tylko marna kopia dla nas,

A im jest wręcz ideałem.

My jesteśmy dla nich szarzy,

Choć w oczach tętnimy światłem.

 

Taka jednak smutna prawda,

Choćbyśmy byli płomieniem,

Dla kogoś kim życie włada,

Jesteśmy najszarszym cieniem.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania