"Oprócz kruczoczarnych wron, siedzących na gałęzi brzozy nikt mnie nie usłyszy. " - przecinek po "brzozy"
"Lubię patrzeć jak słońce znika za horyzontem" - przecinek po "patrzeć"
"Dokładnie zcieram szkarłatną mazi z narzędzia. " - "ścieram"
uroczy utwór. piękne zestawienie ślicznego widoku z (być może równie ślicznym dla mordercy) obrazem dziewczyny. ciężko mi stwierdzić, czy to kontrast, czy wręcz przeciwnie, dopasowanie. Mam różne odczucia w tej kwestii, więc pozwolę sobie na takie własne niedopowiedzenie ;) A szczególnie piękny jest końcowy cytat, zwłaszcza, kiedy przypomina mi się scena, w której obecny jest ów utwór :F Czytając tekst, od razu przyszło mi na myśl takie porównanie.
zachodzące słońce niczym gasnące życie dziewczyny, ahhh
ciężko mi powiedzieć coś więcej, ponieważ raczej nie mam w zwyczaju ocenianiu tak krótkich form, także to tyle ode mnie.
zostawiam 5/5 i życzę powodzenia w dalszym pisaniu ;)
Dzięki za ocenę. ,,Mazi" jest wynikiem tego, że to zdanie miało przedtem inną formę i zapomniałam tego zmienić. Nie mam pojęcia czemu napisałam ,,zcieram", to wstyd i hańba. Idę się schować...
"Lubię patrzeć jak słońce znika" - przecinek po "patrzeć".
Te krótkie zdania nadały tekstowi dynamiki, co było dosyć dziwne w zestawieniu z praktycznie samym opisem i czyszczeniem kosy. Pomimo to dobrze napisane, całkiem ciekawie Ci wyszło. Zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Dziękuję za komentarz. Chyba jednak pisałam to zbyt spontanicznie, bo wyszło dziwnie i inaczej niż chciałam. Problem w tym, że jak piszę zaplanowane opowiadania, robię to całą wieczność, a na końcu i tak stwierdzam, że jest baznadziejne i do niczego się nie nadaje :/
Beznadziejna, wcale nie robisz tego beznadziejnie (ale super gra słów). Czasem dobrze jest coś zaplanować, ale dać sobie też miejsce na spontaniczność. W Twoim wypadku mam wrażenie, że opowieści z dużą ilością akcji wyszłyby świetnie :)
Skakałaś z jednego zdania do drugiego, co nie pozwalało odpowiednio wczuć się w nastrój kropka także ma swoje funkcje, to, że zakańcza zdanie jest pierwszą, drugą jest budowanie tempa i napięcia. Spróbuj kiedyś, na razie utwór miał coś w sobie, jednak widziałabym go w takim sielankowym klimacie, tutaj go nie zobaczyłam
jak zacząłem czytać, to chciałem napisać w komentarzu, że bohater przypomina trochę mnie samego, bo też kocham oglądać zachody słońca, ale jak doszedłem do fragmentu o kosie, to uświadomiłem sobie, że byłby to strzał w kolano. Niemniej drabble bardzo mi się podobało. Takie z przesłaniem, nie? :D
Komentarze (13)
"Lubię patrzeć jak słońce znika za horyzontem" - przecinek po "patrzeć"
"Dokładnie zcieram szkarłatną mazi z narzędzia. " - "ścieram"
uroczy utwór. piękne zestawienie ślicznego widoku z (być może równie ślicznym dla mordercy) obrazem dziewczyny. ciężko mi stwierdzić, czy to kontrast, czy wręcz przeciwnie, dopasowanie. Mam różne odczucia w tej kwestii, więc pozwolę sobie na takie własne niedopowiedzenie ;) A szczególnie piękny jest końcowy cytat, zwłaszcza, kiedy przypomina mi się scena, w której obecny jest ów utwór :F Czytając tekst, od razu przyszło mi na myśl takie porównanie.
zachodzące słońce niczym gasnące życie dziewczyny, ahhh
ciężko mi powiedzieć coś więcej, ponieważ raczej nie mam w zwyczaju ocenianiu tak krótkich form, także to tyle ode mnie.
zostawiam 5/5 i życzę powodzenia w dalszym pisaniu ;)
Ciekawe ujęcie, ale ode mnie 4
Te krótkie zdania nadały tekstowi dynamiki, co było dosyć dziwne w zestawieniu z praktycznie samym opisem i czyszczeniem kosy. Pomimo to dobrze napisane, całkiem ciekawie Ci wyszło. Zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania