"Jeden drugiego brzemiona noście" (Ga 6,2)

Biegliśmy na oślep - nadziejni a głupi

"Solidarność" - za nogą noga cała biała

i taka sama czerwona. Uwierzyliśmy w nią -

jak w Ewangelię

 

Z Rzymu Papież błogosławił. Dzwon

Zygmuntowski dudnił. Pięknie było w sklepach

puściejących do półek gdzie z szyderczym chichotem

Bieda cała roztrzęsiona

 

Lecz wąsaty elektryk kapusia wywalił język

Przyszła moda na Polskę teraz znów Białoruś

której życząc najlepiej chwilowo nie wesprę -

 

Śmierdzi mi lewym gównem

 

29.08.2020

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Szpilka 31.08.2020
    Oj, dobre i prawdziwe do bólu, a Białoruś, tylko ludzi żal ?
  • befana_di_campi 31.08.2020
    Nawet bardzo żal mi tych ludzi. Oraz Kraju, który wcale nie zasługuje na tę czyhającą nań "przyszłość" :(

    Buziaki, Szpilko :-)
  • Ozar 31.08.2020
    befana di campi Temat który poruszyłaś jest wielki jak Everest czy Amazonka. To, co się działo u nas w 1989/90 roku miało swoje korzenie dużo wcześniej bo już tak skrótowo od 1985 roku, kiedy władzę przejęły wojskowe służby specjalne i mają ją do dzisiaj. To nie był żaden oddolny zryw czy coś podobnego, ale opracowany bardzo szczegółowo plan którego skutki odczuwamy do dzisiaj. Moi zdaniem podobnie jest z Białorusią. To nie żadny zryw niepodległościowy, tylko opracowana bardzo dokładnie akcja mająca wyrzucić Łukaszenkę i zastąpić go kimś już uszykowanym i odpowiednio sterowanym. To tak bardzo, bardzo skrótowo. Rewolucję nie są żadnym zrywem, a czymś sterowanym i kierowanym bardzo dokładnie. Z tym mamy do czynienia na Białorusi. Czy to śmierdzi lewym gównem zobaczymy, ale wcale bym się nie zdziwił. Tylko to gówno to już całkiem inna lewica, to tzw. neomarksizm. Jak chcesz wiedzieć co to, wejdź na YouTube i wpisz neomarksizm Karoń. Tego wyjaśnia bardzo dobrze co to jest. Ale tak bardzo skrótowo, to nowa wersja Marksizmu ale nie rewolucyjna, tylko starająca się przejąć władzę poprzez tzw. marsz przez instytucję i inne taki, czyli przejęcie władzy bez rewolucji. 5
  • befana_di_campi 31.08.2020
    Ja to wszystko wiem! Jednak tamten entuzjazm pozostał ku mojej bezsilnej - obecnie - wściekłości :(
    Że też nie słuchałam mądrzejszych od siebie tylko dałam się wrobić w to, co opisałam :(

    Serdecznie :)
  • Ozar 31.08.2020
    befana_di_campi niestety to, co nam sie wydaje rewolucją czy jakąś oddolną inicjatywa jest tak naprawdę sterowane, wierz mi. Żyjemy w czasach gdzie nic nie dzieje się przypadkiem.
  • Jarema 31.08.2020
    Ozar strajk w stoczni gdańskiej raczej nie był sterowany, dopiero później ci tak zwani doradcy, dzieci sowieckich aparatczyków, setki agentów wypchanych do róŻnych szczebli władzy, jak się już komuchy otrząsnęły po pierwszym szoku.
  • befana_di_campi 31.08.2020
    Jarema To prawda!
  • Ozar 02.09.2020
    Jarema Moim zdaniem ktoś tym sterował ale z boku, po cichu, a potem jak piszesz pojawili się tzw. doradcy a ci w większości byli agentami ablo SB, albo służb wojskowych.
  • Pasja 31.08.2020
    Prawdą jest, że żaden plaster nie zaleczy sumienia. Każdy z nas niesie większy lub mniejszy ciężar, który utrudnia życie innym. Tamten zryw dzisiaj odbija się czkawką. Białorusini dzisiaj stoją w. kolejce po... szkoda ludzi.
    Pozdrawiam
  • befana_di_campi 01.09.2020
    Nie tyle "zryw", co poniektórzy bohaterowie tego "zrywu". Sobie samej nie mam nic do zarzucenia. Zapisałam się do Związku 14 września 1980, członkostwo wygasło 30 września 2011, kiedy zakończyłam pracę na UJ.

    Serdecznie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania