Jedno miejsce
JEDNO MIEJSCE
Każdy takie mieć powinien w wyobraźni swojej gotowe
By uciec do niego, gdy w głowie myśli złe, nachalne i nerwowe
Jest więc strumień we mnie, co szumi pośród kamieni kanciastych miarowo
Skąd płynie nie wiem i nie jest mi to bardzo potrzebne chwilowo
Gdzie woda błękitna, czystością krystaliczną pachnąca płynie
Gdzie słońce chlapie się w niej radośnie, do cienia wpada i tam na krótko ginie
Potem zaraz znów spod drzewa wyskoczy i już w nowym nurcie się moczy
Teraz widzę, że ten dzień może być jednak udany, a nawet uroczy
Tam dokąd woda ta cudna płynie, myśli moje ze sobą zabiera
Kąpie je w żywiole swoim i z tych złych oczyszcza i oddziela
Te złe zaś w jakim zakolu porzuca, czy większej kałuży
Tam już zostaną, bo ich treść nikomu do niczego dobrego nie służy
Dalej myśli moje płyną już tylko jasne, czyste i spokojne
By ze mną zostały ciało swe też nurzam w te wody upojne
Choć są one zimne i dreszcz po plecach gwałtowny przebiega
Kąpię się z rozkoszą, wszak wiem, że tego właśnie mi trzeba
Niech więc porywa mnie ten nurt radosny, słońcem żółtym ożywiony
Jak najdalej od miejsca, gdzie zatopiłem swoje krwiopijcze demony
Że w dobrym kierunku zdążam jestem przekonany, choć dokąd nie wiem przecie
Wierzę tylko , że tam gdzie dotrę jest bardzo pięknie na świecie
Jestem wyciszony i pełen optymizmu , a więc chyba już uzdrowiony
A ty myśli mądra płyń dalej ze mną, bym był szczęśliwy i zadowolony
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania