Jej Ostatni Oddech 😔

Przegrała walkę z glejakiem,

z ciemnością,

z beznadzieją;

Zgasły gwiazdy, noc zapadła,

w mroku wszystko się skończyło...

Jej oczy,

pełne łez,

w ciszę odeszły, bez słowa,

bez krzyku;

Serce, które biło dla nas,

milczeniem otoczone, w smutku...

Po śmierci rozpadła się na tysiące kawałków,

na drobiny wspomnień;

Każdy fragment – echo bólu,

tęsknoty, rozpaczy, bez nadziei...

Rozsypane jak popiół po pożarze,

który spalił wszystko do goła;

W domu, gdzie każdy krok jest jak krzyk,

jak lament,

jak żałoba...

Nie ma już jej śmiechu,

nie ma słów, które koiły nasze serca;

Tylko pustka,

cisza,

puste pokoje,

pełne smutku i żalu...

Każda chwila – wspomnienie jej istnienia,

jej miłości, jej ciepła;

Każdy oddech – ból po stracie,

ból, który nie ma końca...

W Polsce, gdzie każdy dzień był walką,

gdzie życie było wyzwaniem;

Zostaje pytanie – dlaczego ona?

Dlaczego tak?

Dlaczego teraz? 😢

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • KaMaRo rok temu
    Niestety pytania bez odpowiedzi zostaną z wami na długi czas.
  • ireneo rok temu
    Jutro też byłoby - dlaczego teraz. Co ma początek musi mieć koniec. Gdyby było inaczej nie wymyślanoby bogów.
    Wybór należy do ciebie: bóg albo ona.
    I też: list do szuflady z opowiadaniami czy do śmieci. Jak szczery, to chyba wybierzesz szufladę.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania