Jesień
Przybiegła panna w butach ubłoconych.
Płaszcz ma przemoczony,
włosy potargane przez wiatr.
Korale zdobią jej szyję.
W dłoniach trzyma owoców pełen kosz.
W progu stanęła i wita się.
Na tron spogląda złotymi liśćmi wymoszczony.
Jej czas nastał.
Piękna to kròlowa jest,
o licu czerwonym.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania