Jesień
Jesień kojarzy mi się z rudością
jest jak miód skapujący po brodzie
czasem wieje chłodem
czasem parzy słońcem
Liście wirujące szepcą o pogodzie
a ja stojąc za oknem
myślę jak to dobrze marzyć o wiośnie
kiedy kwitną jabłonie
Jesień jest tak blisko
pachnie ogniskiem i cynamonem
ogórkami zakiszonymi na zimę
jest moją weną
przyjaciółką wredną
Jesień w zachodzącym słońcu
przypomina o końcu
nieuchronnym przemijaniu
i zapominaniu
Komentarze (77)
Raczej odwrotnie, żeby coś powiedzieć inaczej, bo celnie i precyzyjnie zazwyczaj już jest np. w określeniu 'ślepy', natomiast 'człowiek widzący tylko czerń' brzmi lepiej i ładniej od 'ślepy' 🙂
Czym przyjechałeś? Jestem samochodem, zamiast - przyjechałem samochodem, czy można być samochodem? I to jest metafora, zazwyczaj każde porównanie może być metaforą, ale nie każda metafora może być porównaniem.
Zobacz:
''tutaj dzień układa się w słowa
i wrasta jak cierń w zmęczenie'' - tutaj masz piękny przykład umiejętnego użycia metafory.
Porównaj do swoich przykładów. Pomyśl, co ta metafora chce Ci przekazać, powiedzieć, uzmysłowić?
Tjaaaa, jest jeszcze takie cóś jak metafora abstrakcyjna, z nią moża różne kocopoły tworzyć, ale wtedy będzie ten kocopoł zrozumiały tylko dla autora 🙂
Najcelniejsze metafory to takie, które niosą nowe i oryginalne znaczenie i np. zamiast powiedzieć 'ŁYSY" powiedzmy - 'PAN BEZ WŁOSÓW'.
'Wypiłam kubek mleka' też błąd językowy czy metafora?
Dobrze by było, żeby wiedziała 🙂
Sorry, ale Ty jakieś kocopoły opowiadasz, metafora to środek stylistyczny, którym należy się nauczyć posługiwać, ponadto mamy całą gamę metafor od katachrezy zaczynając, a na do synekdosze kończąc 🙂
No Ty się ucz z definicji i daj mi spokój, bo mi się słabo robi od twoich wykładni 🙂
Tak, tylko w bajkach, ale ja z bajek już dawno wyrosłam 🙂
Jutro święto, trzeba jakieś ekstra jadło przyszykować 🙂
Jabłecznik i sałatkę jarzynową 🙂
Nie broń swojego psiapsióła, bo to aż nazbyt widoczne, ot się pomylił, ja też się mylę, to bardzo ludzkie 🙂
Wg mnie na rozdęte ego nie ma terapii, w realu unikam takich ludzi, w wirtualu też się staram 🙂
Chyba na układy 😁
Tymczasem i udanego dzionka 😉
Przyszłaś bronić swojego psiapsióła? Niepotrzebnie, nie jestem nim zainteresowana w sensie relacji damsko-męskiej, zatem wyluzuj, jest cały twój 😁
Rozweselające...😁😁😁
Nom, Łukaszenkę też zdobyłaś, gratuluję 😂
To iĆ do lubego, niech cię powita kurtuazyjnie, czyli wy...li cię w doopę jak burą sukę albo n@sra na ciebie. Pasjami lubisz takie bukieciki słowne, cóż... ja wolę tradycyjne wyrazy uwielbienia 😁
Hahahaha, chciałabyś, ale to twój luby, tak się chełpiłaś zdobyczą, a to ZONK! Hahahahhaha, buty se o ciebie wytarł i SŁUSZNIE, na nic innego nie zasługujesz 😁
Wracaj lepiej do pracy... i napisz o tym w pamiętniku.🤣😁😁
Owszem, ostrzegałam cię kto zacz, rżałaś jak kobyła z moich ostrzeżeń, to teraz nie płakusiaj i nie gryź ręki, która chciała ci coś wklepać do tego durnego łba 😂
To po huk mnie za nogawki szarpiesz? Odgryźć się chcesz? Pomyliłaś adresy, ja się do ciebie kulturalnie zwracam, ale widzę, że zupełnie nie doceniasz.
Nom, też przepraszam, też się wyzłośliwiałam, zatem pax między narody!
Ciao, mam dziś spedycję do zrobienia.
Grafomanka
Metafora nie polega na tym, żeby coś powiedzieć inaczej, raczej powiedzieć tak żeby nie było jednoznaczne, dosłowne. Za pomocą metafory przemyca się różne rzeczy, różne prawdy, przenosi dosłowność na wyższy poziom, inaczej metafora byłaby zwykłym porównaniem, a tym przecież nie jest
Metafora to środek obrazowania, który został zapożyczony przez mowę potoczną, w różnym stopniu w różnych językach. Język polski raczej nie należy do języków wysoko-kontekstowych, czyli mówimy bardziej bezpośrednio "prosto z mostu" i teraz pytanie, czy otwarcie, bezpośrednio, znaczy "mniej precyzyjniej, mniej dokładniej" Czy język arabski bądź japoński, jest bardziej precyzyjny, gdyż należą do języków wysoko-kontekstowych? Przykład Polak powie, do znajomych, którzy go odwiedzili, gdy będzie późno, a on będzie zmęczony, że chce, żeby goście sobie poszli do domu, bo jest późno, a on jest zmęczony. Japończyk, że na deszcz się zanosi, a goście parasoli nie mają, a Arab, że u sąsiada też byli goście, ale już dawno poszli i teraz widzimy, że metafora nie koniecznie w mowie potocznej jest po to, żeby
dokładnie określić. W tych okolicznościach metafora została użyta po to, by nie urazić rozmówcy.
''inny niź dosłowny sens wyrazów'', czyli ''łysy'' - ''pan bez włosów'' wyklucza metaforę. To jedynie porównanie.
''Porównanie to uwydatnienie jakichś właściwości opisywanego zjawiska przez wskazanie na jego podobieństwo do innego zjawiska''
Operacja metonimiczna może stwarzać metafory poetyckie. Zasadniczo jednak rozdziela się te dwa pojęcia: metafora opiera się na związkach podobieństwa, metonimia zaś na związkach przyległości.
Owszem, metonimia to rodzaj metafory, najlepiej ją obrazuje ten oto przykład: czytam Margielewskiego, zamiast czytam książkę Margielewskiego, czyli jest to skracanie wyrażeń.
Definicja, jak to definicja, najczęściej napisana jest zawiłym językiem, pewnikiem dla studentów filologii polskiej (ര ‿ ര )
:) niekoniecznie — poniżej kilka przykładów metonimii, które nie są "skrótami".
"poszukujemy nowych twarzy, brakuje rąk do pracy" Czy nie krócej byłoby napisać — "zatrudnimy", bądź — "pracownik potrzebny", kolejny przykład — "wybić co do nogi" — wystarczy napisać — zabić wszystkich.
Koniecznie ( ≖‿ ≖ ) Istnieją różne rodzaje metonimii: skutku, przyczyny, konkretu, miejsca, każda ma inne zadanie, mój przykład obrazuje skracanie, Twój coś odwrotnego.
Tak, ale "to skracanie wyrażeń" nie jest ich cechą wspólną.
To szerokie zagadnienie, napisałam o metonimii zwanej metonimią autora, bo tę znam najlepiej i tę stosuję świadomie, inni pewnikiem też, ale podejrzewam, że mniej świadomie. Myślisz, że statystyczny Kowalski /user/ wie co to imiesłów przysłówkowy uprzedni albo jaka jest różnica między uprzednim a współczesnym? Albo co to 'anakolut' i 'litota'? To są zagadnienia poetyckie, nie wystarczy wkleić definicję, bo i tak lwia część guano z tego wyniesie, zaś inna część stwierdzi, że już wszystko wie najlepiej i nikt ich nie będzie korygował.
Rozległa wiedza o funkcji tropów przydatna jest recenzentowi literackiemu, żeby np. odróżnić błąd gramatyczny od anakolutu, piszącym jedynie wypada co nieco wiedzieć na temat ( ˘ᴗ˘ )
Nie, przyda się Kowalskiemu, przede wszystkim po to, żeby rozpoznać, gdy metonimia została użyta jako narzędziem perswazji. Miłego dnia :)
Hahahhaha, właśnie, właśnie, świetna konkluzja, miłego (งツ)ว
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania