jesienna opowieść
liście spadające na ziemię
kolorowe sny dziecka
rozproszone barwy światła
niezapomniany obraz
babie nici letnich małych pająków
ptaki odlatujące z drzew na skrzydłach
muchomory ukryte pod liśćmi
pokryte suchą trawą
suche jak zmarszczki
na rękach starca
mimo złej pogody mijających lat
nie zgubimy wzajemnej drogi
Komentarze (4)
Może dlatego, że kocham wszystko to, co wiąże się z jesienią... ton Twojego wiersza i parę 'elementów' - bardzo w moim guście.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania