Jeśli kiedyś odejdziesz

Jeśli kiedyś odejdziesz,

zostaw mi swoje spojrzenie –

to jedno, którym nauczyłeś mnie wierzyć,

że świat nie jest tak pusty,

jak zawsze myślałam.

 

Zostaw mi ślad ciepła swoich dłoni

na mojej skórze,

bo kiedy zamknę oczy,

chcę jeszcze poczuć,

że gdzieś istniał dom,

w którym mogłam oddychać bez strachu.

 

Nie obiecuj, że będzie wiecznie.

Miłość nigdy nie pyta o czas,

tylko o to, jak mocno potrafi palić,

gdy serce bije szybciej niż oddech.

 

A kiedy wszystko zgaśnie

i zostanie tylko cisza –

wiesz, że i tak będę Cię kochać,

w każdej pustej minucie,

w każdym poranku, który nie ma smaku,

w każdej łzie, którą ukryję przed światem.

 

Bo nawet jeśli odejdziesz,

zabierając ze sobą wszystko,

co ze mnie uczyniło światło,

moja miłość przetrwa.

Nie po to, by Cię trzymać,

lecz po to, by pamiętać,

że chociaż boli,

warto było czuć tak głęboko.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania