jest dobrze
jakbym to z tobą szła
przez ten deszcz i park
z bajki wyjęty
upstrzony jak koszule malarza
drzewa ławki i alejki
nawet ludzie przemoknięci
zlani w jedno z migoczącym tłem
jakbym to z tobą szła
pośród latarni
ze światłem rozcieńczonym tak
że skapuje do butów wprost z ręki
z parasolki kaskadami tęczowych barw
w każdy kąt
przez piwniczne okienka lufciki
dziurę w cegielnianym dachu
jakbym to z tobą szła
a więc nie na skróty
lecz nadkładając drogi i czasu
byle dłużej mógł trwać
kolorowy przemarsz dreszczy i napięć
gdy dłoń przy dłoni
przy głowie głowa
wieczór ty i ja
w gościnie u Afremova
Komentarze (12)
Normalnie jestem... w cząstkowym optymistycznym szoku:))
Pozdrawiam:)→5
Pięknie dziękuję!
Dzięki.
Podoba mi się bardzo osobisty, lekko „sprzedany” przekaz.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania