Poprzednie części: Jest taka przestrzeń... ostatnie dwie zwrotki większej całości
Jest taka przestrzeń... a wiatr myśli ukołysze
będę czekać na ciebie do wiosny
w trawy źdźbłach skryję nasze marzenia
aby potem wśród gestów najprostszych
kwiaty łąk umierały w spełnieniach
zanim jednak wiosennie zaśpiewasz
by oznajmić tym swoje nadejście
szelest liści ukocham bo drzewa
barwy lata zrzuciły na szczęście
Komentarze (82)
Cichooo, no przecież wiem o tym bo:
Jestem śliczna higieniczna
Przy tym silna niczym tur
Niczym była pieriestrojka
I berliński twardy mur
Bo jestem sprytna i wybitna
Romantyczna także jestem
jak chłopięcy chór
Zawsze byłam w opozycji
Oczekuję propozycji
Bo mam w sobie coś takiego
Co nie daje spać kolegom
Widzę siebie w dyplomacji
I w Londynie na kolacji
I z wywiadem sobie radę dam
Nienawidzą mnie dziewczęta
Za mój doskonały tors
Ja was jeszcze zaszokuję
I pokażę goły tors... skoro pokazałam już plecy🤣🤣🤣
I Tobie także hakuna matata czy inna wicewersalka🤣
UPS... za późno mnie uprzedziłaś/no trudno, wybaczam, bo dobre serduszko mam/, teraz idę piątkodziękować pod drugim jego wpisem/tzn dokończyć, bo mi przerwałaś całą mowę dziękczynną - swoim uprzedzeniem po czasie🤣🤣🤣
Dziękuję ślicznie i PoZdRaWiAm..
Aż słyszę szelest przestrzeni, co myśli wiersza kołysze😘-:3)))~☆~💥♡💥~☆~
Pakuj walizeczkę/tę żółtą, bo może będzie okazja natentychiastowego wyjazdu do samego końca/znaczy maja - z zahaczeniem nawet o czerwiec... bo nocy świętojańskiej/jak w zeszłym roku/ , niestety nie obiecuję.
😘-:3)))~☆~💥💣💥~☆~
Romantyczna jestem z natury, ale i wszięczna za obecność kom entarzową też... tylko nie wiem co z tą 'dobrocią'', bo nie ma jej do czego porównać, a wróżką nie jestem.
Pozdrawiam ducha 🤣
...
przyroda
barwami zdobi spojrzenia
rozdaje kolory jak przekupka
na straganie kwiaty
obdarza słodyczą ust
nie ogranicza jej
usypia w marzeniach
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Usunąłbym nasze na początku...
I ja również ślicznie dziękuję...
No czego ta przyroda nie barwi... wszystko po prostu/intensywnością samej siebie😀
Kolorowego poranka życzę.
barwy lata zrzuciły na szczęście"
"będę czekać na ciebie do wiosny"
"zanim jednak wiosennie zaśpiewasz"
Czyli zima, nie wiosna...
Z polski się nie ruszasz?
Niechybnie to była dąbrowa albo las bukowy, te drzewa nie zrzucają wszystkich liści na zimę :)
W czasie wiatru, oczywiście :)
Hmmm, może i niefortunnie wyszło albo celowy zabieg? Powinna się Autorka wypowiedzieć :)
Aha, to ja nie wiem, nie znam się, co pod publiczkę a co pod poezję :)
No tak, ale dawno to było, dziś nie jestem w temacie :)
Autorka nawet tak czyta wiersze, że złe układa sobie w głowie na dobre i chwali autorów kiczu, co najbardziej mam jej za złe, bo zamiast pokazać jak dobrze pisać, udaje nieświadomą, ją chyba cieszy ułomność w wierszach...
Owszem, ale to amatorski portal dla wszystkich, bez profesjonalnych recenzentów ani cenzora, który pilnowałby kultury języka.
Dlatego niemal każdy pisze sobie i w nosie ma poziom literacki danego utworu. Nic się z tym zrobić nie da, chyba że portal się przeobrazi w profesjonalny. Ciao :)
Witaj.... miło Cię gościć po latach/szkoda, że już nie piszesz.
Wybrałam ten Twój komentarz, żeby się wypowiedzieć = całkiem fortunnie/choć trochę zakamuflowane.
Gładzę szpilkę po kolorowym łebku🙂
Ostatnia strofa bardzo mi się podoba i zrozumiałam ją tak:
zanim ktoś zaśpiewa przed przybyciem, podmiot liryczny ukocha szelest liści, bo znamionują jesień, a po jesieni następuje zima, a po zimie wiadomo! Wyczekiwana wiosna.
Tak odczytałam przesłanie wiersza, nie widzę żadnego zgrzytu logicznego, no ale z poezją tak bywa, że każdy inaczej odbiera :)
Przecież tu okropne bagno było, już zapomniałaś? Na razie to tylko trollowisko z garstką userów.
Kłuj mnie ile razy tylko zechcesz hahahaha
To moje drzewko - właśnie tak płacze.. I każde słowo zbędne.
Tulam Cię, gdziekolwiek jesteś.
I nawzajem :)
Pa i do następnego kliknięcia :)
Wszystko jest słodziutkie, liryczne, tylko trochę nie po drodze z rozumem, no chyba że mamy tylko dwie pory roku...
barwy zeszłorocznego lata, czyli liście...
Ty odłóż już na miejsce 'tego mojego teksta' i idź myszko na spacerek, albo przeczytaj jeden z komentarzy pseuda/ on musi być bywały w świecie, albo interesuje się ogrodnictwem.
Co prawda, nie ma konieczności z tłumaczenia się własnych myśli, bo kto chce, to się domyśli, a Ty się nie złość, bo nie ma żadnego powodu/no chyba, że jednak masz.
Pseud raczej cię nie obronił, tekst mówi...
Nie, nie złoszczę się, to co robisz kiedyś było na porządku dziennym. Widać, gdzie się uczyłaś... xD
No brawo, brawo... awanti cosi pseud😀
Albero piangente della felicità/inaczej płaczące drzewo szczęścia.
I tu się mylisz SROMOTNIE WPROST... a widzisz, są takie teksty, które potrzebują większego zastanowienia, ale nikogo do tego nie namawiam🙂
Miłego, jak zwykle.
to już kpina z autorów w żywe oczy... może kiedyś zrozumiesz
... ja też Ci życzę odpowiedniego zrozumienia przy czytaniu... przecież nie jesteś nie-o-myl-na, a każdy czyta po swojemu i to najbardziej cieszy.
Nigdy nie drwię z autorów... WRĘCZ PRZECIWNIE❗️... może zbyt wiele żartuję, co nie każdemu odpowiada, ale taka jestem/myślałam, że na tyle, to mnie już poznałaś.
Zawsze przecież można/każdemu/ - wyciszyć mój śmiech.
No bez kitu... przecież sama sobie cenzurki nie wystawiam i nie proszę o to, bo nie na tym rzecz polega... tylko na zrozumieniu właśnie.
No co mam Ci jeszcze powiedzieć... może powtórzę jedynie, że jestem munchausenową dziewczynką i jako taka - nie wyciągnę się sama za włosy na zewnątrz = prościej już chyba się nie da, prawda?!
Nie wiem, jak odbierasz moje uśmiechy, ale jak zwykle - 'w tym życiu', są przyjaźnie i byle pierdółka nie zmieni mojego zdania.
Kipisz myszko... z ulewaniem włącznie - no trudno. Masz rację, bo chcesz ją na siłę mieć.
W takim razie - zbędna nasza rozmową.
Szkoda, że coraz mniej piszesz/bez żadneggo podtekstu...
Spadam na zasłużony/choć krótki/odpoczynek.
Nie wstrzymuj się od pisania🤣
Juuuż mnie nie ma.
A dziękuję, dziękuję, dziękuję.
Pozdrawiam.
5, pozdrawiam 🌻😄
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania