Jestem

jestem jak ryba

wyrzucona na brzeg

gdzie chodzi samotny wilk

 

z głębi lasu

słychać cykady płacz

nade mną

 

małymi krokami

zbliżam się do raju

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (73)

  • Bożena Joanna 03.02.2018
    Wiersz o samotności i o klęsce. Bardzo pesymistyczny, ale dający do myślenia czytelnikowi. Ciekawa forma. Pozdrowienia!
  • Skryty 03.02.2018
    Wracamy do depresji! :D Dziękuję i również pozdrawiam!
  • betti 03.02.2018
    Litania...
  • Skryty 03.02.2018
    No niestety...
  • betti 03.02.2018
    Skryty co Tobie do łba strzeliło, żeby tak dennie napisać?
  • Skryty 03.02.2018
    betti dennie pod względem tematu czy tak ogólnie?
  • betti 03.02.2018
    Skryty ogólnie. Myśl może dobra, ale te powtórzenia są do bani.
  • Skryty 03.02.2018
    betti czyli zmienić te "jak" i "które"m
  • Szudracz 03.02.2018
    Poza rybą, reszta za słaba, żeby coś z tego wiersza wynieść.
  • Skryty 03.02.2018
    Niestety, nie wyszedł ten wiersz, dziękuję za komentarz
  • Canulas 03.02.2018
    Jak lew, który przegrał bitwę - całkiem mi się widzi
  • Skryty 03.02.2018
    Cieszę się z tego powodu :-)
  • Zaciekawiony 03.02.2018
    Jakby wywalić dzika i cykadę byłoby spoko, trzykrotne wypowiedzenie podobnej myśli na różnych przykładach.
  • Skryty 03.02.2018
    Dzik i cykada to nie jest (przynajmniej ne miała być) ta sama myśl
  • betti 03.02.2018
    jestem jak ryba wyrzucona przez morze
    gdzie samotnie kroczy wilk - coś w ten deseń
  • Skryty 03.02.2018
    Raczej, nie o to mi chodziło
  • Skryty 03.02.2018
    Znaczy ten wilk i ta ryba miały dwa inne stany opisywać
  • Szudracz 03.02.2018
    Wilk na plaży?
  • Skryty 03.02.2018
    Szudracz jeśli plaża jest blisko lasu, to możliwe
  • betti 03.02.2018
    Skryty a jaka jest różnica?
  • Skryty 03.02.2018
    betti
    Ryba wyrzucona przez morze - odrzucany przez środowisko

    Samotny wilk - bycie za słabym, żeby należeć do grupy
  • Szudracz 03.02.2018
    Skryty Pewnie nie raz ktoś spotyka samotnego wilka.
  • Szudracz 03.02.2018
    W takich miejscach jak plaża.
  • Skryty 03.02.2018
    Jest to możliwe, nie mówię, że częste
  • betti 03.02.2018
    Skryty za każdym przykładem kryje się samotność czyli te dwa odniesienia mają dużo wspólnego, prawda?
  • Skryty 03.02.2018
    betti pod takim względem... Dobra, mój błąd
  • betti 03.02.2018
    Skryty przytaknij Szudracz i będzie po sprawie
  • Szudracz 03.02.2018
    Skryty Wiem :)
  • Szudracz 03.02.2018
    betti Nie wymagam, żeby się ze mną zgadzał.
  • betti 03.02.2018
    Skryty lew, który przegrał bitwę też czuje się samotny, niepotrzebny, prawda? z dzikiem, który ucieka by żyć jest podobnie. Rozumiesz teraz o co mi chodzi?
  • Skryty 03.02.2018
    betti tak, teraz rozumiem, bardzo dziękuje za wyjaśnienie :-)
  • betti 03.02.2018
    Skryty to teraz pisz od nowa ten wiersz. Myśl dobra.
  • Skryty 03.02.2018
    betti a co myślisz o zostawieniu po prostu fragmentu o rybie i wilku?
  • betti 03.02.2018
    Skryty z tym powtórzeniem nie będzie dobry, pomyśl jak inaczej zapisać, by podobnie brzmiało...
  • Dekaos Dondi 03.02.2018
    Wilk od końca to - K l i w(f) A to w wymowie, ma związek z morzem.
  • Skryty 03.02.2018
    Dekaos Dondi wygrałeś
  • Skryty 03.02.2018
    betti a teraz?
  • betti 03.02.2018
    jestem jak ryba

    wyrzucona na brzeg

    gdzie chodzi samotny wilk



    z głębi lasu

    słychać cykady płacz

    nade mną



    tylko to za mało, zostaw jakąś nadzieję, na odrodzenie
  • Aisak 03.02.2018
    Andrzej, więc im więcej enteru, tym lepszy wiersz?

    5 słów, ale napisane na całą kartkę, to jest sztuka przez duże SZSZSZSZSZS.

    och, tyle mądrości...
    Andrzej!!!!!!
    genialne!!!!!!!!
  • betti 03.02.2018
    Jak tych dwoje poszło, to ta przyszła... i pierdoli jak potłuczona.
  • Aisak 03.02.2018
    Andrzej!!!!
    yuppi!
  • Skryty 03.02.2018
    betti A teraz?
  • Aisak 03.02.2018
    jeszcze ta ryba ok, ale cykada ofiara, sorry, ale nie bardzo...
  • betti 04.02.2018
    Może krokami, skokami to jakbyś był radosny... i może zbliżam?
  • Skryty 04.02.2018
    betti tymi skokami, to mi chodziło o taką skaczącą rybę bez wody
  • betti 04.02.2018
    Skryty a jesteś rybą?
  • Skryty 04.02.2018
    betti w tym wierszu tak xD
  • betti 04.02.2018
    Skryty napisałeś ''jestem jak ryba'' czyli zastosowałeś porównanie, więc nie jesteś rybą tylko tak się czujesz, chyba.
  • Skryty 04.02.2018
    betti nie no, pływać nie umiem, więc nią nie jestem. Tamto to taki żarcik był ;)
  • Dekaos Dondi 04.02.2018
    Moim zdaniem koniec powinien być ani pesymistyczny ani optymistyczny np: czy ofiarą zostanę?
  • betti 04.02.2018
    Bardzo dobra rada od DD, zastosuj.
  • Skryty 04.02.2018
    betti a może na końcu "czy jednak zdążę"
  • betti 04.02.2018
    Skryty jesteś młody, zdążysz.
  • Skryty 04.02.2018
    betti czyli jednak nie pasuje?
  • Skryty 04.02.2018
    Czy taki żarcik sytuacyjny?
  • betti 04.02.2018
    Skryty a może '' czy otworzą?''
  • Skryty 04.02.2018
    betti czy będę godzien?
  • betti 04.02.2018
    Skryty będziesz, bo się starasz.
  • betti 04.02.2018
    ide spać, Ty zrób to samo. Jutro będzie świeża myśl...
  • Skryty 04.02.2018
    betti proszę Cię, nie używaj sarkazmów o 24
  • Skryty 04.02.2018
    Okej, dobranoc ^^
  • Skryty 04.02.2018
    "jednak
    czy otwarte będzie
    kiedy u bram stanę"
    Co o tym myślisz?
  • betti 04.02.2018
    Skryty tu już popadasz w patos...
  • Skryty 04.02.2018
    Dobra, to niech będzie "czy otworzą"
  • betti 04.02.2018
    małymi krokami

    zbliżam się do raju

    czy otworzą

    Po jaką cholerę Ci ta ofiara?
  • betti 04.02.2018
    jestem jak ryba

    wyrzucona na brzeg

    gdzie chodzi samotny wilk


    z głębi lasu

    słychać cykady płacz


    małymi krokami

    zbliżam się do raju

    czy otworzą


    Ja bym tak zapisała.
  • Dekaos Dondi 04.02.2018
    Akurat włączyłem. A ja bym wywalił - czy otworzą - bo to się kojarzy z jakimś cieciem, co pilnuje wejscia i jak nie dostanie w łapę, to nie wpuści.

    małymi krokami
    zbliżam się do raju

    I tak zostawić. W dopowiedzi: Czy się zbliżę i wejdę, czy polegnę w drodze.
  • betti 04.02.2018
    Dobrze, DD radzi.
  • Skryty 04.02.2018
    Dziękuję za pomoc ^^
  • Agnieszka Gu 04.02.2018
    Witam
    "z głebi lasu" - głębi
    Bardzo okrojony wiersz, spisany w bardzo prostej formie.
    Osobiście lubię "głębsze" treści, ubrane w przymiotniki - ale to oczywiście tylko mój gust i odczucia, bo ważniejszy jest sens, przesłanie i emocje, jakie utwór niesie ze sobą. A ten sporo wyraża. Droga od delikatnego smutku do nadziei.
    Pozdrawiam :)
  • Skryty 04.02.2018
    Czasem prostota jest dobra. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz!
  • Czytałem wcześniejszą wersję, nie była taka zła, teraz trochę jakby "sucha", choć zamysł ciekawy.
  • Skryty 04.02.2018
    Teraz jest bardziej spójny. Dziękuję za komentarz!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania