Jestem anonimowym trollem
Niepijący, piszę teksty, starając się unikać
porównań do tych nie do podrobienia.
Czytając innych użytkowników tej drogi,
czuję się jak w swoim pierwszym maluchu
za kimś jadącym z przeładowaną przyczepą
do chrztu, na wesele albo z pomocą ginącej planecie małp.
Nie wyprzedzisz, na podwójnej ciągłej,
czołówka nie ma fizycznego sensu.
Nerw bierze, kiedy pędzę do porodu
zagrożonych wspomnień, a inny ciapek,
z doczepionym pługiem wjeżdża na śpiącą
na łące rusałkę.
Orzesz w dupę-
krzyczy posiadaczka kolekcji małżeńskich motyli.
Komentarze (15)
Lepiej już unikać...
Poczytalam kilka twoich tekstów ostatnio. Sprawiasz prawdopodobnie się mylę ale sprawiasz jako autor a może to Twoj bohater liryczny sprawia wrażenie że nie lubi kobiet. No takie odczucia. Być może się mylę. Oby. Choc...
Gdybym nie lubił, napisałbym np.
ginącej planecie ślubnych małp w koronie wielkiej lipy
Mimo to uzasadnienie jest.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania