jestem domem
byłam murami
pustostanem w którym ukryły się przed
wiatrem
są delikatne i łatwo ulatują
dla bezpieczeństwa wstawiły okna
i drzwi
nadal w surowym stanie
ale jest mi cieplej
urządziły mnie po swojemu
rozgościły się
mieszają się ze sobą
powstają nowe i szybko odnajdują dla
siebie miejsce
ktoś przesiaduje w łazience
od rana słyszę dobijanie się się do drzwi
i krzyki
tak dla zasady
kąty dają schronienie zlęknionym
ktoś potyka się o porozrzucane uśmiechy
nie pamiętam wszystkich imion
nie każdego rozpoznaję
ciągle o nich mówię
Komentarze (9)
i tak, zasłon potrzeba.
Dziękuję za komentarz :)
Zawsze możliwe, że włączenie alarmu nastąpi. A zatem otoczenie domu, też wymaga kontroli ?
Taki klimat zaplątany nieco:)→Pozdrawiam🫠
Klimat zaplatany, ale to nic nowego u mnie, powinieneś się już powoli do tego przyzwyczajać xD
Dziękuję bardzo za wizytę i komentarz :)
Zaglądam wiernie, czytam...
Nie ma sensu się do kogokolwiek przyrównywać.. staram się, pracuje nad tym żeby było coraz lepiej i mam tylko nadzieję, że to widać.
Bardzo dziękuję i dobrej nocy życzę :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania