Mimo,że rzadko czytam tutaj opowiadania to te jest naprawdę poruszające.Bardzo dużo nieszczęść zwaliło się bohaterom na głowę,a niektórzy ich po prostu nie wytrzymali.W moim odczuciu każdy z tych przerywników to jakiś rozdział książki traktujący o wielu przeciwnościach losu i próbach na jakie te postacie zostały wystawine przez życie.Pozdrawiam 5 😉.
ciekawy zapis, dosyć niestandardowy, ale spójny i przemyślany. A i sama historia wciąga i oddziałuje na czytelnika. Jest "musisz być mężczyzną" jako mantra i toczące się wokół tego sceny. Bardzo dobrze napisane i dobrze się to czyta.
Przypomniałeś mi ''Chłopów'', ''Nad Niemnem''
Służba na rzecz ojcowizny, wpajanie od dziecka obowiązków, które, jak tutaj, często były ponad siły i z których zwalniała dopiero śmierć.
Wyrobnicy zamieniali się w właścicieli, stąd ich szczęście z posiadania czegoś własnego. Trudno to dzisiaj pojąć, ale kiedyś takie były realia.
Bardzo nobilitujące, że skojarzenia powędrowały w stronę tak doskonałych klasyków. Pochodzę ze wsi, mimo że w innych realiach czasowych, gdzieś temat ojcowizny i obowiązku względem ziemi jest mi szczególnie bliski.
Dziękuję ślicznie za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam. :)
Widzę, że lubisz stosować swoisty refren, powtarzanie frazy charakterystycznej dla bohatera - zabieg, który i ja lubię, zwłaszcza w dłuższych tekstach.
Jest to coś, co w prosty sposób podbija główny temat opowieści - także emocjonalnie. Dziękuję za odwiedziny. I mam nadzieję, że się podobało. Pozdrawiam :)
"Znosiłem trudy życia jako pokutę. Nie za to, czego nie zrobiłem. Za innych. Zawsze żyje się dla innych. Nie dla siebie." - straszne stwierdzenie, niestety sporo ludzi tak myśli . Nie jest wcale łatwo żyć dla siebie... Postawić sobie swoje szczęście jako priorytet.
Życie bohatera było ciężkie i nigdy nie odważył się żeby coś zmienić, bo wbito mu w łeb, że tu ma być, tu spłodzić potomka i tu umrzeć😞😞😞
Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz podzielenie się swoją refleksją. Cieszy mnie też fakt, że odczułeś emocje podczas lektury. To największy komplement dla pisarza. Pozdrawiam :)
Przecinki to zmora, która zawsze będzie mi towarzyszyć. I nad tym będę stale pracować. Dzięki za pozytywną opinię oraz odwiedziny. Wszystkiego dobrego dla Ciebie :)
Komentarze (12)
Służba na rzecz ojcowizny, wpajanie od dziecka obowiązków, które, jak tutaj, często były ponad siły i z których zwalniała dopiero śmierć.
Wyrobnicy zamieniali się w właścicieli, stąd ich szczęście z posiadania czegoś własnego. Trudno to dzisiaj pojąć, ale kiedyś takie były realia.
Ciekawy tekst
Pozdrawiam
Dziękuję ślicznie za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam. :)
Życie bohatera było ciężkie i nigdy nie odważył się żeby coś zmienić, bo wbito mu w łeb, że tu ma być, tu spłodzić potomka i tu umrzeć😞😞😞
Smutne
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania