Jestem Twoją Różą (Rozdział I)
Mam na imię Róża. Im bardziej próbuję odciąć się od przeszłości, tym bardziej staje się ona dla mnie codziennością, w której uczestniczę cały czas, będąc w odczuciu stęsknienia za czymś odległym, przyjemnym i... przeszłym, lecz w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Uwielbiam muzykę Lany Del Rey, z którą się oczywiście utożsamiam - sądzę, że urodziłam się w nie tych czasach, w których powinnam się urodzić.
Uwielbiam poza tym chodzić po cmentarzach, przebywając sama ze sobą i delektując się tymi chwilami.
Nie lubię obgadywania za plecami, gdyż jest to dla mnie czymś, w czym nie odnajduję samej siebie, a wręcz odstręcza mnie to, powodując, że chwilami wpadam w agresję. Zresztą, jedną z takich sytuacji miałam wczoraj, a była to sytuacja, w której nie zdążyłam powstrzymać swojej agresji i... po prostu wybuchłam. No, więc przytoczę tę sytuację...
Nie spiesząc się, byłam akurat w drodze powrotnej ze sklepu, gdy w pewnej chwili posłyszałam za sobą irytujący głos mojej sąsiadki:
- O, witaj, skarbie, a skąd to wracasz? - zapytała.
- Znikąd - odpowiedziałam, nie patrząc w jej kierunku.
- Oj, nie denerwuj się, a z czym to wracasz, skarbie?
- JAPIERDOLĘ, NIE WPIERDALAJ SIĘ, GDZIE NIE POWINNAŚ, OKEY?! - krzyknęłam na odchodnym.
I tyle.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania