Jestem tylko embrionem
Tętno. Ciepło. Dźwięki. Rozmowy
Czy pamiętam, jak byłem embrionem? Nie. Wyobrażam sobie, leżakowanie w najprzyjemniejszym miejscu na Ziemi. Jestem w środku osoby, która najmocniej mnie kocha i chroni. Nie martwię się o jedzenie czy karierę. Moje zmartwienia nie istnieją, bo człowiekiem nie chcą mnie nazwać, a ''czymś'', co pretenduję do jego miana.
Czuje, jak kładzie swoje dłonie na brzuchu. Chcę mnie już dotknąć.
Ona nie nazwie cię embrionem, a swoim maleństwem. Dała ci imię, obdarzyła cię istnieniem.
Kiedy się denerwuję czy martwię, wyobrażam sobie, że jestem embrionem. Jeśli pamiętałbym to uczucie, wracałbym do niego w najtrudniejszych momentach życia.
Komentarze (13)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania