Jesteś
Szukają Cię, a przecież
Jesteś
w sąsiedzie, który podwiózł mnie rano
w znalezieniach, których długo nie szukano
w uśmiechu dziecka najgorszego
we wnioskach z dnia minionego
w motylach na aksamitkach
w skrzypieniu świerszczy na skrzypkach
i w pomidorach na tyczkach
w pokorze słonego policzka
w kudłatej łapie wierności
w spokoju w mej niestałości
w bezpiecznym domu, pod kocem
w kawie na zbyt puste noce
w gestach nieodczytanych
Obecny wciąż
wyczuwany..
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania