Jesteś moim domem
Do tej pory przechowuję
rembrandtowski kapelusz.
Śmiałaś się wtedy pełną twarzą.
Twój duch wciąż krąży wokół i szepce
do ucha częściej, niż by się wydawało.
Rzeczy martwe posiadają tajemne
związki z życiem.
Dzisiaj wiatr śpiewa psalmy w zielonych
tujach, napełnia drżeniem. Nie wyciągam rąk
ku przyszłym dniom. Poznaję siebie
i pamiętam - pod popiołem żarzy się ogień.
Zostawiam kilka gałązek wrzosu.
Mówiłaś, że to przednia straż jesieni.
Komentarze (9)
Mówiłaś, że to przednia straż jesieni.'' - cudne, Zabieram... 6
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania