Jeszua, Kairos i Poncjusz Piłat

schodzą się najpierw

kulejący

po sam guzik

 

gawiedź radosna tuż koło dzwonów

 

ja na ich drodze

schowany obok

 

pąki w gałęziach

w pamięci gwoździe

 

— zaczekajcie

 

REZUREKCJE

w głos chodnik rozkwita w sobotę wielką

schodzą się po płytach w kamień stukają

od święta obcasy

 

śnieg stopniał codzienność

wita się w płomienie i igra falami

 

najpierw kulejący po same guziki

zbór gawiedź radosna krzyż koło dzwonów

w gałęziach już pąki

 

obłok się czający

wzdłuż tej samej drogi w pamięci gwoździe

 

Kairos — zaczekajcie

przez grzywkę nie zdążę

 

mój ojciec ostatni ubrał garnitur

do samego końca trzy godziny liczył

 

a ja zanim siedzę

zanim go po czekam

próbuję nie myśleć czy jestem bez winy

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Narrator rok temu
    Wiersz niezwykle zagadkowy.? Teraz wiem, czemu poszukujesz zagadek w tekstach innych autorów. ?
  • Agrafka rok temu
    A bo to ja pewnie nie umiem pisać, ot, co :-)

    Niezalenie od kalendarza i przedstawień teatralnych, istnieje prywatne przeżycie Triduum Paschalnego, które odbywa się w swoim czasie.
    Nie da się tego zaplanować i przewidzieć w kalendarzu, wtedy na pewno by się nie zdążyło.
    Z kolei na jakieś terminy, zwykle się spóźniam, ostatnio nawet o całe godziny.
    A mój tata, po wieloletniej, wyczerpującej chorobie, umierał przez trzy tygodnie.
    Myślę, że każdy (?) po czymś takim ma w swojej głowie co najmniej takiego Jeszuę i Poncjusza Piłata, dwóch w jednym.
    Tak mi się to napisało w trakcie wczorajszych Rezurekcji, na które nie zdążyłam.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Narrator rok temu
    Agrafka

    >>>> A bo to ja pewnie nie umiem pisać
    Czy umiesz pisać zależy od Ciebie, nie czytelnika. To, że uważam wiersz za enigmatyczny nie jest próbą oceny umiejętności pisarskich autorki.

    Owszem, masz rację że misterium paschalne zawiera tyle uniwersalnych treści, iż można je odnieść do życia każdego człowieka.

    Przykro mi z powodu Twego taty. Cóż, życie nie chce prędko opuszczać silnych ludzi.

    Pozdrawiam gorąco. ?
  • Agrafka rok temu
    Narrator Dziękuję.

    Spróbowałam mniej enigmatycznie ;-) Oczywiście, bez przesadyzmu, to tylko raczej tak pro forma.
    Pozdrawiam serdecznie.

    Występują :

    Jeszua Zmartwychwstały zza Kamienia, Jeszua Wniebowstępujący,
    wierni podążający na Rezurekcje,
    Łysy, atletyczny Kairos, przygotowujący się przed lustrem do Misterium,
    Nieboszczyk Ojciec,
    Poncjusz Piłat, który pozostaje z Jeszuą do samego końca.

    Didaskalia :

    schodzą się najpierw
    kulejący
    po sam guzik

    gawiedź radosna tuż koło dzwonów

    [ja] na ich drodze
    schowany obok

    pąki w gałęziach
    w pamięci gwoździe

    [Jeszua]:

    — zaczekajcie

    REZUREKCJE
    w głos chodnik rozkwita w sobotę wielką

    schodzą się po płytach w kamień stukają

    od święta obcasy

    śnieg stopniał codzienność

    wita się w płomienie i igra falami

    najpierw kulejący po same guziki

    zbór gawiedź radosna krzyż koło dzwonów

    w gałęziach już pąki

    obłok się czający

    wzdłuż tej samej drogi w pamięci gwoździe

    Kairos — zaczekajcie

    [Kairos]: przez grzywkę nie zdążę

    [Poncjusz Piłat]:

    mój ojciec ostatni

    ubrał garnitur

    do samego końca trzy godziny liczył

    a ja zanim siedzę

    zanim go po czekam

    próbuję nie myśleć czy jestem bez winy
  • Jacom JacaM rok temu
    Tak właśnie ?
  • Agrafka rok temu
    Dziękuję, pozdrawiam serdecznie :-)
  • Dekaos Dondi rok temu
    Agrafka↔Wiersz zamyśleniowy bardzo. Muszę bardziej zgłębić.
    Mam skojarzenie z pewnym... zagubieniem, rozdrożem i kupą pytań, bez odpowiedzi, szczególnie: dlaczego?, co w każdy człeku tkwią,
    bardzie czy mniej. Może po prostu za mało wiemy i dopiero kiedyś się dowiemy, co tak na prawdę, miało sens. Czarno biała jest tylko "szachownica" ale istnienie pionków, to już "szarość"
    Jak to się mówi↔temat rzeka, która Tu, nigdy nie wyschnie:)
    Pozdrawiam?:)
  • Agrafka rok temu
    Dekaos Dondi
    Pozdrawiam serdecznie :-)
  • Senograsta rok temu
    Wiersz przyciągnął uwagę, szczególnie ten bożek Kairos i sceny cierpienia, tłum Poncjuszów Piłatów, i wiosna. Mój tata też długo chorował i dużo cierpiał, tego bym chyb apo tekście nie odgadł. A ja byłem ze święconką i koszyczki skojarzyły m się z wyspami szczęśliwości
  • Agrafka rok temu
    Dziękuję :-)

    Byłam chora w Święta, nie byłam :-) Wszystkiego dobrego po Świętach :-)
  • Siostrzane uściski ? I tylko tyle ?
  • Agrafka rok temu
    Aż tyle. Całkiem serio, wbiło nie w fotel.
    Pozdrawiam serdecznie :-)
  • Agrafka :) Buziole :)))
  • Zapraszam do wspólnej zabawy!

    Wszystko znajdziesz tutaj: https://www.opowi.pl/pasja-zaprasza-do-zabawy-w-kilku-a83031/
    Napisz i wygraj Dyplom i przyjemność w podaniu tematów do kolejnej edycji

    Literkow

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania