Zeszyt schował pod poduszkę, a resztę spalił jak żonie obiecał. Po godzinie Tina wróciła ze spaceru z siostrzenicą i położyła małą na poobiednią drzemkę . Idąc korytarzem usłyszała przeraźliwy krzyk swojej siostry. Zbiegła jak strzała na dół. Drzwi od stołówki otworzyła z takim impetem, że omal nie wypadły z zawiasów.
Stała jak wryta i nie wiedziała, co o tym myśleć. Emilia do niej podbiegła, z przerażenia się cała trzęsła. Niewidzialna ręka z wielką wściekłością tłukła w kuchni naczynia. Krzesła szurały, drzwi trzaskały, woda się na przemian odkręcała, to zakręcała, a światła mrugały
— Tina, co się dzieje? — zapytała Emilia.
— Nie wiem, ale się domyślam.
— Mam dość! — wykrzyknęła.
Po czym wybiegła ze stołówki I pędem wbiegła na piętro. Wpadła do pokoju dziecinnego, spakowała najpotrzebniejsze ubranka do torby, która przewiesiła przez ramię.
Następnie wzięła Kim na ręce i pośpiesznie wyszła z pokoju. Tuląc córkę do piersi zbiegła na dół. Drzwi wyjściowe same się otworzyły na oścież.
Kobieta wykorzystała ten moment i jak z procy wyskoczyła na dwór, a drzwi za jej plecami się zatrzasnęły z hukiem.
Tina wyprowadziła auto z garażu. Maurycy siedział z przodu, Emilia usiadła na tylnym siedzeniu.
Ruszyli z piskiem opon nawet się nie obejrzeli za siebie.
Pensjonatu nigdy nie sprzedali, bo nie chcieli, żeby nowy właściciel przechodził przez to samo, co oni.
MAR PORÓWNAJ SOBIE, GDZIE POWINNY BYĆ PRZECINKI, A GDZIE KROPKI.
betti poprawiając kogoś, trzeba robić to porządnie, dokładnie, aby kogoś czegoś nauczyć i samemu siebie na pośmiewisko nie wystawić. Popraw jeszcze raz przecinki, spacje, dodaj kropkę lub przecinek, dostaw ogonek, i wtedy możesz uznać tekst za poprawiony, szczególnie że jest króciutki.
Komentarze (12)
Stała jak wryta i nie wiedziała, co o tym myśleć. Emilia do niej podbiegła, z przerażenia się cała trzęsła. Niewidzialna ręka z wielką wściekłością tłukła w kuchni naczynia. Krzesła szurały, drzwi trzaskały, woda się na przemian odkręcała, to zakręcała, a światła mrugały
— Tina, co się dzieje? — zapytała Emilia.
— Nie wiem, ale się domyślam.
— Mam dość! — wykrzyknęła.
Po czym wybiegła ze stołówki I pędem wbiegła na piętro. Wpadła do pokoju dziecinnego, spakowała najpotrzebniejsze ubranka do torby, która przewiesiła przez ramię.
Następnie wzięła Kim na ręce i pośpiesznie wyszła z pokoju. Tuląc córkę do piersi zbiegła na dół. Drzwi wyjściowe same się otworzyły na oścież.
Kobieta wykorzystała ten moment i jak z procy wyskoczyła na dwór, a drzwi za jej plecami się zatrzasnęły z hukiem.
Tina wyprowadziła auto z garażu. Maurycy siedział z przodu, Emilia usiadła na tylnym siedzeniu.
Ruszyli z piskiem opon nawet się nie obejrzeli za siebie.
Pensjonatu nigdy nie sprzedali, bo nie chcieli, żeby nowy właściciel przechodził przez to samo, co oni.
MAR PORÓWNAJ SOBIE, GDZIE POWINNY BYĆ PRZECINKI, A GDZIE KROPKI.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania