-

 

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • Nuncjusz 26.06.2018
    Jeszcze sporo byków, ale da się to czytać
  • Margerita 26.06.2018
    Dzięki za komentarz no i przeczytanie
  • Tina12 26.06.2018
    Treść jest w miare ok. Na bykach sie nie znam ocenią i poprawią inni
  • Margerita 26.06.2018
    Dzięki o jakich bykach mówisz
  • Nuncjusz 26.06.2018
    Margerita o takich, co na prerii gonią za jałówkami i ryczą
  • Margerita 26.06.2018
    Nuncjusz
    widzę jakiś anonimowy jedynkowicz dał mi jedynkę
  • Nuncjusz 26.06.2018
    Margerita dam ci cztery i nie płacz
  • Margerita 26.06.2018
    Nuncjusz
    dzięki
  • Keraj 26.06.2018
    Dom w którym straszy.5
  • Margerita 27.06.2018
    danke
  • Canulas 27.06.2018
    "Po czym opuściła pokój zamykając za sobą drzwi i zeszła na dół siostra Emilia siedziała na krześle w recepcji za plecami miała regał z półeczkami prawdopodobnie na klucze." - odtąd Ci się już tekst rozlatuje, ale do tego momentu zadziwiająco dobrze.
    Gdybyś cały tekst utrzymała w początkowej dbałości, byłoby bosko.
    I tak uważam, że jest duży progres.
    Ode mnie tym razem 5, Marg
  • Margerita 27.06.2018
    bardzo dziękuję
  • Canulas 27.06.2018
    A już Ci miałem pisać że co to za olewanie, ale zdążyłaś ;)
  • Pasja 27.06.2018
    Witam
    Jesteś Mar taką maskotką Opowi. Twoje opowieści są jedyne w swoim rodzaju. Pisz i rozwijaj się, bo idziesz w dobrą stronę.
    Dostaniesz gwiazdki *****
  • Margerita 27.06.2018
    dzięki
  • Agnieszka Gu 30.06.2018
    i tu podleciałam...
    "Po czym opuściła pokój zamykając za sobą drzwi i zeszła na dół siostra Emilia siedziała na krześle w recepcji za plecami miała regał z półeczkami prawdopodobnie na klucze." — wstaw kropkę przed "Siostra Emilia..."

    Później jest trochę niedociągnięć, ale wszystko w twojej konwencji ;)
    ok podlece jeszcze do jednej części...
  • Margerita 30.06.2018
    dzięki Aga
  • Vasto Lorde 06.09.2018
    "Ale nie mogła tego zrobić, gdyż okno było zabite gwoździami." - Zgrzyta to niepotrzebne "ale". Nie mogła tego zrobić(...)
    "Zjawa na dźwięk tego imienia podniosła głowę i się na dziewczynę patrzyła, a zamiast oczu miała białe gałki nic więcej, po czym zniknęła." - Zjawa na dźwięk tego imienia podniosła głowę i popatrzyła na dziewczynę. Zamiast oczu miała białe gałki i nic więcej. Po krótkiej chwili zniknęła. (Ładniej ubrane w słowa)
    Minusem są opisy. W zasadzie ich niedosyt. W sensie, o wiele lepiej byłoby się wczuć, gdybyś opisała troszkę bardziej ten dom. Zniszczone ściany, stara drewniana podłoga, drzwi,okna meble. Cokolwiek aby tylko nadać miejscu nutki grozy. Kolejny duch na plus. Czyta się łatwo, szybko. Pytanie, Emilia podpisywała umowę, a potem zobaczyła zjawę? Można by do dialogu dodać Agenta. Jego zdziwienie, bądź dziwne zachowanie, co wzbudziłoby tylko w czytelniku większą ciekawość. Dalej trzymam się przy 4.
  • Margerita 06.09.2018
    bardzo dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania