Jim
live at the hollywood bowl 1968
.......................................................................
król jaszczur yeah
nie ma go a jest
patrzę na niego
turn out the light
brzmi ciemnością
turn out the light
światło gra zza drzwi
sączy się przez brak klucza
nocą Indian na autostradzie
wyjątkowość twarzy
z galerii ofiar
wśród bosych morderców
na galeonie który zapomniał języka
w niemej karawanie
statyw mikrofonu jest granicą
między prawdą a jej odbiorem
może znowu przyjdzie ktoś
kto nocą rozpali ogień
/
konkwista
……………………………………
między snami za dużo chwil
obrazy są jakie są
trwają w słowach
niepokorne
noce dłuższe
od wszystkich dni
mówią że to tylko kalki
tak bardzo cudze
gdy pożyczone banały
najbardziej własne
jest dobrze
Indianie znowu tańczą
a Jim idzie korytarzem
do drzwi antycznej galerii
/
50 lat temu Jim przebił się na drugą stronę
https://www.youtube.com/watch?v=a3iXEPvG_ss
Komentarze (2)
Brawo za przypomnienie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania