Josiek
To już dobre 8 lat gdy odszedłeś,
Możnaby rzec odlecialeś.
Choć zabrakło skrzydeł jak u Ikara,
Twój duch przez chwilę był wysoko.
Przypomniałem sobie o tym wczoraj,
Choć nawet nie byłem na Twoim pogrzebie.
Sam walczyłem ze swoimi demonami,
Więc przepraszam, że nie mogłeś na mnie liczyć.
Dziś wypijam Twoje zdrowie,
Choć jaki sens pić za coś czego już nie ma?
Pewnie taki jak za cokolwiek innego,
Bo demony potrzebują łatwych wymówek.
Dręczy mnie dziwny niepokój,
Bo wiem, że odszedłeś za młodo.
Chociaż życie nie było dla Ciebie poezją,
Zostawiam Ci tutaj choć jeden wiersz.
Komentarze (3)
Za bardzo kawa na ławę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania