Jutro

Odłożyłem telefon

W kąt

Niech nie przeszkadza

Spojrzałem przez okno

Pełnia dogorywa

Czy będę markotny

Czy będę nijaki

To są tylko chwile

Ulotne bez sensu

Sensem przyjazń miłość

Uśmiech ciepły taki

Spojrzenie i wiara

W lepsze nowe czasy

Czasem przemęczenie

daje się we znaki

Kiedy targa niemoc

Wiem, że będzie

Jutro

Zapachną jesienią

Kolorowe chwile

Potargane wiatrem

Spadną liście z drzew

Gdy odejdzie stare

Znów nadejdzie wiosna

Odmlodnieją zmysły

Wplynie nowa krew

Tak jak pory roku

Mija nasze zycie

Dziecinstwo i mlodosc

Starosc no i smierc

Ale nie umrzemy

Dusza wiecznie trwa

My w ciągłej podróży

Gdzie ty tam i ja

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Marzena 3 miesiące temu
    Ladnie 🙂
  • Sokrates 3 miesiące temu
    Ładne zakończenie i całość wartościowa.
  • Sokrates 3 miesiące temu
    Nawet mi się podoba szczególnie zakończenie.
  • S.Voyager 3 miesiące temu
    Dziękuję:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania