Jutro
Odłożyłem telefon
W kąt
Niech nie przeszkadza
Spojrzałem przez okno
Pełnia dogorywa
Czy będę markotny
Czy będę nijaki
To są tylko chwile
Ulotne bez sensu
Sensem przyjazń miłość
Uśmiech ciepły taki
Spojrzenie i wiara
W lepsze nowe czasy
Czasem przemęczenie
daje się we znaki
Kiedy targa niemoc
Wiem, że będzie
Jutro
Zapachną jesienią
Kolorowe chwile
Potargane wiatrem
Spadną liście z drzew
Gdy odejdzie stare
Znów nadejdzie wiosna
Odmlodnieją zmysły
Wplynie nowa krew
Tak jak pory roku
Mija nasze zycie
Dziecinstwo i mlodosc
Starosc no i smierc
Ale nie umrzemy
Dusza wiecznie trwa
My w ciągłej podróży
Gdzie ty tam i ja
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania