***(Jutro zwłoki białego papieru...)
Jutro zwłoki białego papieru
jak mewa obrosną niebem,
a gołąb na dźwigarach wiaty
zastuka skrzydłem i odleci.
Tymczasem w letniej kuchni
para na mlecznych szybach.
W dali kurzy się z kotar
ciemniejącego lasku.
Jutro zwłoki białego papieru
jak mewa obrosną niebem,
a gołąb na dźwigarach wiaty
zastuka skrzydłem i odleci.
Tymczasem w letniej kuchni
para na mlecznych szybach.
W dali kurzy się z kotar
ciemniejącego lasku.
Komentarze (16)
Dobry i wartościowy tekst. Pozdrawiam, piąteczka za nastrój i ciekawość wiersza ;-)
(*****)
Teraz się skapłam że napisałam s(a)mutne przez a xd
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania