już wiem, że
nikt nie kocha
nie potrzebuje, nie ma miłości
pytałam o nią, błagałam, litości
prosiłam
wysycha studnia bez dna
koniec będzie, nadejdzie
niespodziewany
ile uszu, ust i głów
tyle czasu w nienormalności
mówiłam cicho tysiac razy,
słowa proste, lekkie
zimne jak lód, wyjątkowe
jak twoje obrazy
potrzebuję tylko miłości
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania