Oj, ta przerwa była naprawdę długa, ale dziś z powodu paskudnego nastroju postanowiłam tu zajrzeć i nawet mi trochę lepiej, ale nie wiem, czy jedna część wystarczy. Pewnie zaraz przejdę do następnej:) Wracając do tekstu, zaczęło się dość niepokojąco, ostra wymiana zdań. W sumie do końca nie wiadomo, co wydarzyło się pomiędzy Maćkiem i Martą, wiadomo, że za sobą nie przepadają, a jego zarzuty wobec niej są dość... powiedziałabym intrygujące, parę razy mówił, jaka to ona nie jest, ale nigdy nie podawała konkretów. Scena "na łonie natury", jak to określiła bohaterka była przyjemna, taka spokojna. Dobrze jest mieć takie miejsce, gdzie można się wyciszyć, odetchnąć. Temat zszedł trochę na jej przeżycia, jednak się nie rozwinął. Ciekawa jestem, jak zareaguje Dawid, gdy w końcu o wszystkim mu powie, bo pewnie tak się stanie. Widać było jednak, że mimo iż nie wie wszystkiego o swojej dziewczynie, jest dla niej wsparciem. Jeśli chodzi o, można powiedzieć, ostatnią scenę, nie spodziewałam się takiego zachowania po bohaterce. W ogóle od kiedy uświadomiła sobie, jakimi uczuciami darzy Dawida, stała się w stosunku do niego bardziej... otwarta? śmiała? Nie do końca wiem, jak to określić, na pewno mniej powściągliwa. Chłopak jeszcze w niektórych momentach czuje się niepewnie, ale to kwestia wieku. Na pewno oboje są szczęśliwi, z czego się bardzo cieszę. Jejku, no i znowu taki długi komentarz. Dziwnie się trochę czuję, widząc, że inni piszą linijkę, dwie, a ja... no nie liczę ich, ale wyraźnie więcej, nawet pomijając uwagi i błędy.
,,Powaliło cię (przecinek) bracie?";
,,Ty się (przecinek) suko, nawet do mnie nie odzywaj!";
,,zostaw mnie i Martę w spokoju. - odwrócił się na pięcie" - bez kropki (oczywiście przez kontynuację z małej litery i to samo w pozostałych takich przypadkach);
,,gdy dodała gazu (przecinek) wyjeżdżając na ulicę";
,,Na trasie szybkiego ruchu, Marta gwałtownie docisnęła gaz" - bez przecinka;
,,Po kilku minutach tej lekko szaleńczej jazdy, zwolniła" - bez przecinka;
,,Potrzebuję chwili na łonie natury. - wyjaśniła" - bez kropki;
,,by przyspieszony oddech (przecinek) wywołany wściekłością na Macieja, uspokoił się";
,,On nigdy mnie nie lubił. - odparła" - bez kropki;
,,I tak mi głupio. - szepnął" - bez kropki;
,,Przychodziłam tu zawsze po kłotniach z rodzicami" - ,,po kłótniach";
,,moja oaza spokoju. - wyjaśniła" - bez kropki;
,,co wtedy było dla mnie bardzo ważne. - mruknęła cicho" - bez kropki;
,,który napewno nie należał do niego!" - ,,na pewno";
,,mnie się to podobało. - mruknęła" - bez kropki;
,,podeszła do niego (przecinek) uwodzicielsko kręcęc biodrami" - i ,,kręcąc". 5:)
Dziękuję bardzo za tak obszerny komentarz :-D bardzo mi ich brakowało na moim profilu i dlatego tym bardziej się cieszę, że zechciałaś ponownie do mnie wpaść :-) błędy oczywiście poprawię ;-)
Komentarze (3)
,,Powaliło cię (przecinek) bracie?";
,,Ty się (przecinek) suko, nawet do mnie nie odzywaj!";
,,zostaw mnie i Martę w spokoju. - odwrócił się na pięcie" - bez kropki (oczywiście przez kontynuację z małej litery i to samo w pozostałych takich przypadkach);
,,gdy dodała gazu (przecinek) wyjeżdżając na ulicę";
,,Na trasie szybkiego ruchu, Marta gwałtownie docisnęła gaz" - bez przecinka;
,,Po kilku minutach tej lekko szaleńczej jazdy, zwolniła" - bez przecinka;
,,Potrzebuję chwili na łonie natury. - wyjaśniła" - bez kropki;
,,by przyspieszony oddech (przecinek) wywołany wściekłością na Macieja, uspokoił się";
,,On nigdy mnie nie lubił. - odparła" - bez kropki;
,,I tak mi głupio. - szepnął" - bez kropki;
,,Przychodziłam tu zawsze po kłotniach z rodzicami" - ,,po kłótniach";
,,moja oaza spokoju. - wyjaśniła" - bez kropki;
,,co wtedy było dla mnie bardzo ważne. - mruknęła cicho" - bez kropki;
,,który napewno nie należał do niego!" - ,,na pewno";
,,mnie się to podobało. - mruknęła" - bez kropki;
,,podeszła do niego (przecinek) uwodzicielsko kręcęc biodrami" - i ,,kręcąc". 5:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania