Kajdany

Budząc się z krzykiem

Widzę Anioła

Upadł On nisko

Podnieść się nie zdoła

 

Utracił bowiem na zawsze

Zdolność latania

A ciężka zbroja

Ku ziemi Go skłania

 

Ujrzałam łzy...

Krwawe krople żalu

I czułam ten ból

Niema cisza balu

 

Zerwał się nagle

Mój Anioł kochany

Dostrzegłam jedno...

Zakuty był w kajdany

Z ludzkich grzechów wykonany

 

To tylko My ludzie

Jesteśmy temu winni

Sprawiając innym ból

Stajemy się silni

 

Czerpiemy satysfakcję

Z nieszczęścia cudzego

Wbijamy ostrze

W pierś Stróża swego

 

A z czasem tych grzechów

Popełniamy coraz więcej

Tłumimy moralność

Zatracamy serce

 

Rozkoszując się tym stanem

Bładzimy w ciemności

Lecz gdy chcemy zawrócić

Nie mamy możliwości

 

Ujrzałam Anioła

Zakuty był w kajdany

Lecz pomóc Mu nie mogę

Zbyt głębokie w Jego sercu rany

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • PatrycjuszKR dwa lata temu
    Przepięknie napisane😊😊
  • o nim pseud dwa lata temu
    PatrycjuszKR PORADA: Komentuj teksty innych użytkowników, a odwdzięczą się komentarzem
  • Poncki dwa lata temu
    Do mnie tekst zupełnie nie trafia. Jakoś tematycznie leży poza spektrum mojego zainteresowania, żebym mógł mnie chwycić.
  • MamaNessi dwa lata temu
    Dziękuję za komentarz. Oczywiście nie wszystkim przypadnie on do gustu 😉 pozdrawiam serdecznie
  • darjim dwa lata temu
    Ludzie rzeczywiście tacy są, że cieszy ich nieszczęście innych. Karma jednak wraca.
  • piliery dwa lata temu
    Jakoś mi ta emfaza i nachalny dydaktyzm przeszkadzają w czytaniu a rym "kajdany/ wykonany" odleciał w nieznanym kierunku (sztuczny - nie pasuje do treści).

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania