Kalendarz

Dzień za dniem

Lecą kartki z kalendarza

Co one dla mnie mają

Z dnia na dzień

Ludzie wokół się zmieniają

 

Pogrążona w swojej ciszy

W błogim stanie odurzenia

Czytam wzmianki

Na tych stronach

Które ogień właśnie zżera

 

Jesienią ustrojona

Ciepłym kocem

I herbaty kubkiem

Wzdycham cichutko

Nad wczorajszym smutkiem

 

Ogień dogasa

Pomału melodią iskier

Pierwszy deszcz do szyby przytulony

Wygrywa na jej tafli

Oskarżycielskie tony

 

Wiem że jutro

Kolejna spadnie strona

Upajam się tą chwilą kiedy jestem

Młodsza a niżeli wczoraj.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania