Kaligramata

bywam poklatkowy, jakby stworzył mnie

Ray Harryhausen (poszedłem na układ

z tym, co przestawia mi gesty,

steruje każdą z kończyn:

ja — uparcie schodzę na manowce

on — stara się chronić przed bólem, złamaniami

podczas tych eskapad).

 

do tego - wystarczy głębiej grzebnąć -

jestem napisem! spójrzcie: zaszyfrowano mnie!

prosty chłop — a chroniony hasłem.

podaj PIN, wpisz właściwą kombinację

runów-bazgrołów — a i tak guzik się dowiesz.

 

tłuszczejące, potrzydziestoletnie ciało tak naprawdę

jest mottem (sam go nie znam!),

które można odczytać taka jedna.

vampyromorphida. i to wyłącznie

wtedy, gdy spojrzy na mój cień.

 

mam złe przeczucia. czemu śmieje się

za każdym razem, gdy to robi?

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania