Kanibalizm na drodze mlecznej
wieczorem wychodzę
na chłodną piranię, która pożera mnie na każdym kroku
szukam rozpalonych świateł za oknami
i czuję, że otwarta przestrzeń
mnie pochłania
jak galaktyka inne galaktyki
jak plemię kanibali, gdy trafi na obcego
gdzie się znajdujesz?
i czy wiesz, co zrobić dalej?
dla kogo oddychasz
i dzięki komu zacząłeś marzyć?
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania