,,KAPLICZKA"
Tego dnia nawet niebo nie płakało.
Tylko wiatr cichutko gwizdał,
gdzieś między leśnymi ścieżkami.
Kapliczka pobladła stała.
Słońce kolor z niej ściągnęło.
Jakiś starzec przystanął,
ukłon w stronę jej złożył - zniknął .
Ona nadal stała.
I tak przez lata, pokornie stała.
Latem przyćmiona słońcem,
zimą szronem otulona. Stała.
Zapomniana, omijana.
Cierpliwie stała.
Drzewa wokół wycięto,
drogę utwardzono.
Ja znowu pominięto.
Wciąż samotnie stała.
Komentarze (5)
A co to tego dnia się stało, że nawet niebo nie płakało?
Strasznie to wychałturzone, takie bez serca nawet dla tej upartej kapliczki staruszki, zapewne może postawionej na mogiłach pomordowanych obrońców tradycji, obyczajów i wiary przodków.
Powiem krótko, idź tam skąd przybyłeś nienawistny trollu i nie obrażaj katolickiego kraju, w którym postawiono ci koryto do żarcia w obfitości , a ty zasmradzasz wszystkim czyste powietrze. Gorszego bydlęcia od tego które sra do swojego koryta, za judaszowe srebrniki nawet wśród dziczy nie znajdziecie. Nawet świnie w chlewie mają tą kulturę że czystą słomę znoszą ryjami w pobliże koryta , a potrzeby fizjologiczne wszystkie załatwiają w jednym kącie A kysz!!!
buk ci zapłać, synu. Najlepiej rozumem, ale tu takie zapotrzebowanie, że z podażą nie nadążam. Spróbuj podstawówkę wieczorówkę... szczeńść ci boższe😃🍌
A to na znak, że lubie krk
daje pięć gwiazdek niebiańskich a to na znak że lubie krk
🛐🛐🛐🛐🛐⛪⛪⛪
Ciemnemu ludowi byle świeca na wagę gromnicy, ale sama chęć się liczy
🕯️🕯️🕯️🕯️🕯️
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania