Poprzednie częściKapryśne lato

kapryśne lato

lubię kresy wschodni zaśpiew

wywczas pod brzemiennym niebem

bez kaca po bimbrze

idącym w nogi mężczyzn

kobietom w zabliźnioną miłość

za życie i wiersze na zeszyt

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Lotos 4 miesiące temu
    A, ty to repatryiant jesteś, zapewne z Buczaczy , a teraz Zgorzelec i z Bąkiewiczem pilnujesz zachodniej granicy.
  • Grafomanka 4 miesiące temu
    Ładnie, nostalgicznie... podoba mi się tęsknota za korzeniami
  • Grain 4 miesiące temu
    dzięki
  • Marzena 4 miesiące temu
    Przekwitające niebo???? Niebo może przekwitać? Może jak kobieta, najpierw rozkwita staje się płodna i ma okres a później skóra się marszczy, włosy siwieją. Biedne niebo, teraz będę miała skrzywiony obraz. A tak kochałam zachody słońca na tle przepełnionego kolorami nieba. Albo poranki, kiedy to niebo wypełnia błękit. Poezja zbyt mocno zniekształca rzeczywistość. Chyba wezmę coś na uspokojenie:)))
  • Roma 4 miesiące temu
    Piękny i dojrzały wiersz. Oszczędny w słowach, a przy tym dotykający wielu emocji. Chyba już lepiej rozumiem co mi chciałeś przekazać w swoich komentarzach.
  • Grain 4 miesiące temu
    dzięki

    tak oszczędność poprzez dobór słów może pogłębiać, poszerzać przekaz
  • Roma 4 miesiące temu
    Grain masz rację. Spróbuję, może z czasem i mi się uda.
  • Grain 4 miesiące temu
    Roma na pewno się uda

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania