Kapturek

Opowiem ci historię Czerwonego Kapturka,

która świeżość spędziła, nie jak inni, na bzdurkach.

 

Bytowała w dzielnicy okrzykniętej złą sławą

w komunalnych pokojach, z braćmi, dziadkiem i mamą.

 

Tato wyszedł i trafił za przestępstwo za kraty,

bo szef znowu nie przelał, po całości wypłaty.

 

Mama szybko musiała w swoje ręce wziąć sprawy

założyła z synami biznes Handel-Dostawy.

 

Bardzo chętnie, Kapturek, pomagała przy pracy

obietnicą nęcona luksusowej wręcz płacy.

 

Po zachodzie z koszyczkiem, już po skromnej kolacji

biegła, ile sił w nogach do Babuni przy stacji.

 

U Babuni Wilk robił, który był tam bramkarzem

obserwował Kapturka i non-stop o niej marzył.

 

Aż się zakradł wieczorem, by poczekać na małą

chciał ją odwieźć do domu, autem, zdrową i całą.

 

Początkowo Kapturek grzecznie mu odmawiała,

gdy uparcie zamęczał na podwózkę przystała.

 

Pojechali przed siebie, jakby nie było czasu,

Wilk w obłędzie już dyszał i już skręcał do lasu.

 

A Kapturek spokojnie rozglądała się wokół,

mimo iż sama z łotrem, tutaj w lesie, po zmroku.

 

Wilk niegrzecznie wyprosił z samochodu Kapturka,

chciał pochwycić za ręce, ale padł, jak figurka.

 

Przerażony dygotał, podfruwajek amator,

pokonany przez małą i jej paralizator.

 

___

Napisane z okazji święta

Czerwonego Kapturka

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Anonim 25.10.2020
    Wierszyk byłby genialny, gdyby ciut zmienić następujący dwuwiersz:

    Przerażony dygotał, podfruwajek amator,
    pokonany przez małą i jej wibrator.

    Hihihi

    Ale podobało się, fajne.

    Pozdro!
  • kigja 25.10.2020
    Szalony Antoni!!! Hahaha
    Dziękuję za przeczytanie :)

    Pozdrawiam
  • Shogun 25.10.2020
    Podobuje mnie się :D Wilk dostał za swoje haha :D
  • kigja 25.10.2020
    Ano dostał :)

    Dziękuję i pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 25.10.2020
    Kigjo→Bardzo na tak:)↔Jak najbardziej.
    Aczkolwiek gdybym był Wilkiem
    i miał rachę na Kapturka właśnie,
    to bym się przebrał za Babcię.
    W rzeczy samej, po połknięciu wspomnianej:)
    Przecie to godności uwłacza,
    Babcię paralizatorem macać:))
  • kigja 25.10.2020
    Dekoś, dobry pomysł! Pomyślę za rok :)))
    Dziękuję i pozdrawiam.
  • JamCi 25.10.2020
    Kapturek miał jaja i głowę na karku :-)
    Fajne.
  • kigja 25.10.2020
    Bo to był mądry Kapturek :)))
    Dziękuję i pozdrawiam.
  • JamCi 25.10.2020
    kigja no oby jak najwięcej mądrych Kapturków :-)
  • kigja 25.10.2020
    JamCi
    Oby.
    Ale współczesne Kapturki wciąż są naiwne i wierzą Wilkom...
    I wciąż giną w niewyjaśnionych okolicznościach :(
  • JamCi 25.10.2020
    kigja robimy szkołe dla Kapturków?
  • kigja 25.10.2020
    JamCi :)))))))))
  • Bożena Joanna 25.10.2020
    Ciekawa nowa wersja rymowana o dzielnym Czerwonym Kapturku z happy-endem. Brawo!
  • kigja 25.10.2020
    Życie pisze ciągle nowe scenariusze.
    Dziękuję za przeczytanie.
    Pozdrawiam
  • Kocwiaczek 25.10.2020
    Hihi. Nie wiadomo co pod spódnicą piszczy:D Dobre, śmieszne i takie... w punkt! ;)
  • kigja 25.10.2020
    Fajnie, że w punkt.
    Dziękuję za przeczytanie.
    Pozdrawiam
  • Lotos 26.10.2020
    kigja hihihi fajne to.
  • kigja 26.10.2020
    Lotos
    Dziękuję.
    Pozdrawiam
  • Pan Buczybór 26.10.2020
    No, pomysłowe i sympatyczne. Trochę mi to przypomina wersję Nuncjusza historii o Kapturku, ale tam było zdecydowanie wulgarniej.
  • kigja 26.10.2020
    Nie kojarzę wersji Nuncjusza. A też ma tytuł Kapturek?

    Dziękuję za przeczytanie i podobanie.
    Pozdrawiam
  • kigja 26.10.2020
    Pan Buczybór

    Dziękuję.
  • Szpilka 26.10.2020
    Hahahahahha, ale go załatwiła, śmieszne ?
  • kigja 26.10.2020
    Szpilka

    ?
  • Tjeri 26.10.2020
    ? Brawo Kapturek!
    (Przydałby się jakiś wirtualny paralizator na forum. )
    Fajnie się uśmiechnąć w tak ch-owym czasie...
  • kigja 26.10.2020
    Uśmiech, to czasami jedyne lekarstwo.
    Dziękuję za czytanie.

    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania