Kara (drabble)
Staś był zapracowanym biznesmenem. Posiadał ekskluzywne biuro w jednym z warszawskich wieżowców. Jednak nie zaznał w życiu miłości. Topił smutek w wódce, palił papierosy i ćpał.
Pewnego dnia postanowił popełnić samobójstwo. Wszedł na dach i skoczył. Jednak podczas spadania zmienił zdanie. Zaczął się żarliwie modlić o ratunek. Przysiągł, że nie będzie więcej stosować używek. Bóg wysłuchał modlitwy. Staś przeżył upadek. Połamany trafił do szpitala i po trzech miesiącach wyszedł. Co zrobił? Oczywiście pił alkohol, palił i ćpał.
Tymczasem jego brat miał ślub. Staś poszedł do drewnianego kościoła. Panowała przyjemna, miła atmosfera. Niestety do momentu, gdy głowę Stasia zmasakrowała spadająca cegłówka.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania