karabin w oczach
po wybuchu na drzewach
karmią się muchy
mięsem czuć wszędzie
po asfalcie płynie stróżka krwi
zastyga chwila uciekło życie
dobrze wam w domu
jak w Madrycie wałka to życie
o spokój duszy
gdy śnisz bronię granicy
by nigdy nikt nie zakłócił ciszy
śnij ból czy się spotykamy
nie wystarczy zapomnieć
przeszkadza mój karabin
jest gorący jak woda
na yerbe matę
śnij uważaj
człowiek spotkał się z przeszłością
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania