Kareta część 2

Już tak z nami jest, że zapamiętujemy sytuacje, które nam pasują, które są dla nas ciekawe, bądź się z nimi identyfikujemy. Musi stać się to zdarzenie innym od pozostałych, wyróżnić się, być nietuzinkowe, by przykuć naszą uwagę. I pewnie z tego powodu, ulica, która biegnie obok parku, będzie tą którą ja zapamiętam, bo jest naznaczona przedziwnym zdarzeniem.

Mianowicie, jeszcze w latach siedemdziesiątych przechodzący tą ulicą – Żwirki i Wigury - mężczyzna, który był pod wpływem alkoholu, zatoczył się i wpadł pod ugniatający asfalt walec drogowy. Nie będę opisywał, co, jak to możliwe, powiem tylko, że zginął na miejscu, co może brzmi komicznie, ale czasem tak się sprawy maja.

Gdy to pierwszy raz usłyszałem, to patrzyłem na mojego wujka z wyrazem rozbawienia bo dla mnie to była sytuacja odrealniona. Sprzęt, który jest uznawany za jeden z wolniejszych, jest sprawcą tragedii , no jakbym słyszał kiepski dowcip. Ale jednak to prawda, że facet doszedł do tego momentu, przebył taki metraż i nogi odmówiły mu posłuszeństwa. Jakby było to zaplanowane, idealnie przechylił swoją fizjonomię, a następnie upadł, akurat gdy w ten fragment drogi wjechał dany sprzęt. Nie chcę dodawać, że kierujący nie miał szans nic zrobić, że to był moment, bo to może mieć posmak kpiny, a daleki jestem od uznania tego tekstu za prześmiewczy.

Chcę bardziej zwrócić uwagę na fakt, że ta tragedia nie zostałaby zapamiętana przez mego wujka, czy przez innych mieszkańców, gdyby przejechał go samochód, gdyby upadając trafił głową w ostrą krawędź, co spowodowałoby śmierć na miejscu. W każdej miejscowości przez lata, zdarzają się tragedie, ludzkie błędy, które przyczyniają się do utraty zdrowia bądź życia, ale są i takie, jak powyższa, gdzie człowiek się dziwi. Może mieszkańcy tej ulicy, mogą powiedzieć dziesiątki opowieści, zdarzeń, które są historyczne dla tej części miasta, ale dla mnie już zawsze będzie on z tym się kojarzył, bo jak do tej pory, nie słyszałem niczego takiego.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Miła 28.06.2016
    Czekam na więcej :)
  • Robert. M 28.06.2016
    Postaram się o każdej ulicy coś napisać, ale już bardziej ciekawsze wątki niż ten. ....wolna, czy w pracy
  • Miła 28.06.2016
    Odpoczywam, a ty?
  • Robert. M 28.06.2016
    Że tak się zapytam...yhhaa w jaki sposób czytając czy masz może inną opcję
  • Miła 28.06.2016
    No wiesz,chwilowo jestem u babci,która mieszka w środku lasu, więc jestem odcięta od świata,mam tylko internet i książki
  • Kicz 28.06.2016
    Ach te paradoksy. Zupełnie jak z tą kobietą, która szła chodnikiem i spadł na nią samobójca, paraliżując ją.
  • Robert. M 28.06.2016
    W środku lasu, to przecież w lecie istne szaleństwo, jak ja Ci zazdroszczę. Dobrze tak odpocząć na łonie natury, a jeśli ma się dobrych ludzi obok siebie, to rzuć gumę nie umierać
  • Robert. M 28.06.2016
    To nie paradoks, a życie. Takie sytuacje są dla mnie zawsze zaskakujące, a jednak ktoś to przewidział, bo jako osoba wierząca wiem ,że to miało się stać

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania