Karma
Zaburzone odczucia , ból i ciemność
I wtedy czuję, że już mi wszystko jedno
Otępienie, świat stracił kolor, mam dość
Lecz chcę ruszyć coś w sobie, znów żyć, zmienić to
Wszystko jest odwrócone, zwariował świat
Łez nie doświadczyliśmy ładnych parę lat
Czy karą to za błędy, niech ktoś powie mi
Dlaczego samym bólem przepełnione dni?
Ludzie znają złe, sami przecież czynią tak
Przy przewinieniach ciągle nam sumienia brak
Teraz tak bezradni, nie ma jak bronić się
My niszczyliśmy świat, czy teraz on mści się?
I nawet ci co chcieli dobro z sobą nieść
Siedzą zamknięci w domach, on na zewnątrz jest
Wirus, który zniszczy ten świat znany nam
Nie będzie tak samo, nie zapomnimy ran
Lecz światło jest w ciemności, nadzieja tli się
Jeszcze będzie pięknie, nadejdzie nowy dzień
Znowu docenimy to co zabrał los?
Czy zapomnimy ból i wybierzemy zło?
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania