Kasieńka (na ludową nutę)

Od wysokiej góry bystry płynie strumień,

za zielonym lasem, za szumiącym lasem.

Tam Kasieńka mieszka, co tak słodko umie

na fujareczce chłopcom grać.

 

Do muzyki takiej pięknie się wystroję,

czapkę z piórem wezmę, skrzydła se przypasam -

hej, przelecę górę, co wysoko stoi,

i szumiące lasy. I Kasieńkę też.

 

A tu dziś nad górą kruty wicher siecze,

a tu dziś nad lasem deszcz ulewny leje.

Żal mi z piórem czapki i ślicznych porteczek,

ani mi się dzisiaj, ani mi się latać chce!

 

Ale co mi rzewny ponad lasem deszczyk,

co mi ale wicher, gdy nad górą wieje?

Wspomnę ja Kasieńkę, wezmę fujareczkę,

zagram sobie na niej sam.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Grain rok temu
    Knajackie, bez tej klasy

    https://www.youtube.com/watch?v=hp4endJMu1E

    https://www.youtube.com/watch?v=VHwZDhiJkNs
  • Izi Rajter rok temu
    zamierzone jako nieprzyzwoity żart, porównanie z ludowym oryginałem(1) albo stylizacją(2) - bezcelowe
  • piliery rok temu
    Pomysł fajny. Z wykonaniem gorzej. Niestety nie ma tu rytmu co wykoślawia melodykę wiersza.
  • Izi Rajter rok temu
    proszę sprawdzić metrum (taki termin z poetyki)
  • piliery rok temu
    Izi Rajter Dobrze że znasz terminologię. Metrum sprawdziłem zanim mi zasugerowałaś/eś.
  • Podpisuję się pod komentarzem przepiszącego.
    Zmarnowany pomysł, bo wogle nie można zaśpiewać.
  • Izi Rajter rok temu
    odpowiedź jak dla piliery
  • na fujareczce chłopcom grać. = 8
    i szumiące lasy. I Kasieńkę też. = 11
    ani mi się dzisiaj, ani mi się latać chce! = 13
    zagram sobie na niej sam. = 7

    Tu jest metrum pogrzebane i zalane mułem.
  • Izi Rajter rok temu
    ostatni wers w odróżnieniu od poprzednich ma strukturę swobodną, osiołku, i kończy się głoską akcentowaną. Autentyczne kawałki ludowe pozwalają na daleko więcej - proszę się poduczyć.
  • A co z pozostałymi wersami, osiołku? Gdzie to sławne metrum, osiołku?
    Gdyby utwór został napisany, jak należy, to dużo osób by się zachwyciło. Niestety, to leży i kwiczy i bzyczy i beczy. Osiołku.
  • Izi Rajter rok temu
    O, Święta Ignorancjo i Święta Arogancjo!
    Wers to zasadniczo pojedyncza linijka tekstu, w odróżnieniu od strofy (zwrotki).
    Rozumiemy różnicę? To ładnie...
    Strofy są wielowersowe.
    Ten akurat przaśny wierszyk składa się z 4 czterowersowych strof (tetrastychów).
    W każdej strofie są 3 dwunastozgłoskowce (regularne metrum) i ostatni wers, luźny, o zmiennej liczbie zgłosek (sylab).
    Koniec lekcji. Teraz proszę napisać coś ludzkiego zamiast niecenzuralnych wierszydeł, jak zwykle.
  • Izi Rajter
    A napisze Pan na konkurs Drabble albo konkurs Prozy?
    Drabble to tylko 100 wyrazów, a Proza może 300...
    To niewiele prawda?
    Przeczytam pana komentarz jutro albo pojutrze albo popojutrze, ale już widzę, że sympatycznie pan się odniósł do mych słów napisanych. Ogólnie to nie chciałabym kontynuować tej waśni i bajlepiej, jak se pójdę i nie wrócę. Ale zachęxam do wzięcia udziału w konkursach, niestety nie ma nagród, chociaż jak by się, kto uparł, to mam paczkę sezamków, więc ewentualnie.
    To idę i nie wracam, muszę dvać, żeby minsię dobre rzexzy śniły.
    Dobranoc.
  • Izi Rajter rok temu
    Kobieta zmienną jest: grymasi, ubliża, a tu nagle mówi ludzkim głosem. No, fajnie.
    Wrzuciłem tu też 3 kawałki prozą, nawet długie:
    "Rue de Paris, temps de pluie", "Dziennik", "Wizyta z bajką" - może zaciekawią?
    Proszę opisać rzeczy, które się przyśniły. Wierszem lub prozą.
  • pitolik rok temu
    "Nieraz ci ja nie raz przez ten płotek przelazł, miałem fujareczkę, miałem fujareczkę, miałem fujareczkę, nie mam ci jej teraz"
  • pitoIik rok temu
    Nie raz ci ja nieraz, przelazłem przez ten parkan, miałem sobie jaka, miałem sobie jajka... nie mam ci ich teraz.
  • pitolik rok temu
    pitoIik, Nieraz szła Marianna przez te kołki w płocie, była se dziewicą, tera ladacznicą.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania