Kasztany

Patrz, znów zakwitły kasztany,

mienią się bielą, zielenią.

Zapachem tym nienachalnym

zdaje się, drażnią się ze mną.

 

Prężą się dumnie ku górze,

z niebem się jakby bratają.

Przepiękne w swojej naturze

uwagę przykuć chcą całą.

 

W rytm wiatru walca zatańczą

lub tango, gdy ptak zaśpiewa.

Czarować będą swą magią

dostojne i cudne drzewa.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Grisza 7 miesięcy temu
    Patrzę przez okno stołówki,
    w której dziś piszę maturę
    z biologii... Łamiąc ołówki
    klnę na tę całą naturę!

    Bo miast kasztanów, czy ptaków
    tonących w zieleni feerii
    mam anatomię robaków,
    systematykę bakterii...
    😁😁😁
  • E.T. 1979 7 miesięcy temu
    Powodzenia. Trzymam kciuki 😊
  • Grisza 7 miesięcy temu
    E.T. 1979, owszem, byłaś już na świecie, kiedy pisałem; i nie biologię, a historię...
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania