Kawa i mój mózg

a teraz siedzę

czarna kawa zabarwiona delikatnością śmietanki

piję łyczkami

aby lepiej mi smakowała delektować się

i znowu tu piszę

nie wiem jak wyjdzie

kawa natchnienie

i bałagan w mózgu

myśli mi biegają

nie wiem czy po dwóch półkulach

czy tylko na jednej bałagan ,a druga spokojna

wyciszona

wymyślam i tworzę

by coś wyszło na nogach

lecz by nie odeszło za daleko

piję dalej łyk za łykiem

jakiś kawałek wyszedł

teraz może

da się to przeczytać

z kawą

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Enchanteuse 03.05.2017
    Takie lekkie o procesie twórczym przy filiżance kawy. A ja nie lubię kawy, albo mnie usypia albo wprawia w drgawki :P.
  • piegusek07 03.05.2017
    czasem napada mnie chwila a to jest moment i pisze ale dziękuje za komentarz pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania