Kawałeczek łąki

Zmęczeni światem, toksyczne relacje

Tylko o tobie śnię,

uzależniony od miłości

tej fizycznej, chemicznej, tak mocno kocham Cię

Biorę gitarę, wspomnienia za tamtym dniem

Na środek polany, zabieram Cię

Popatrzmy w gwiazdy, jednym tchem

Zagram „Dla Ciebie” bo kocham Cię

Zróbmy ognisko, ogrzej rączki swe

Zmarznięte dwudziestymi latami

Okropne są, aż drżę

Mówiłem że kocham Cię?

 

Tak by mogło być, jeden znak

uratowałbym twój, mój cały świat

Nie mogę tak bez Ciebie, ciągle Cię brak

Czekam na ten znak, w objęciach mgły

Skrzydła rozłożę, bariery by już nie dzieliły nas

Szukam drogi wśród łąki chłodnej,

Gdzie promień twego uśmiechu

Dotknie twarzy mej

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania