tekst usuniety

xxx

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Anonim 23.08.2015
    dobrze się to czyta
  • Dominik 23.08.2015
    Ten rozdział bardziej przypadł mi do gustu. Lepiej mi się czytało, jednak przez początek poruszałem się ślamazarnie. Opisy dobrze się czyta.
    4
  • Ronja 23.08.2015
    Ten rozdział rozjaśnił trochę sytuację głównego bohatera, dałeś spore dawki nowych informacji, a jednak wszystko prowadzone jest płynnie i logicznie. Super! :) Akcja powoli toczy się do przodu i osobiście to cieszy mnie, że nie leci na łeb na szyję. Ciekawe, czy rano odnajdą Alinę martwą, a nasz młody prawnik będzie podejrzanym ^^. Takie snuję sobie domysły, czekając na kolejną część ;)
  • levi 23.08.2015
    masz świetny styl pisania, super się to czyta nie ważne czy jest 10, 20 czy 100 linijek przez tekst się leci i nie czuje się tego, nie ma o czym mówić 5
    czekam na dalsze części oczywiście, wstawiaj szybko prosz
  • Mam za sobą dwie części, które łącznie zajęły by może z 4-5 stron? Trudno, więc spodziewać się bomby emocjonalnej, bo podobno książkę powinno wstępnie oceniać się po stu stronach. Główny bohater zaczyna budzić we mnie jakieś uczucia. Mam go za dupka - a takie osoby przyciągają największą uwagę. Dupek w roli głównego bohatera to spore wyzwanie - ludzie kochają idealnych bohaterów, bo chcą być tacy jak oni.
    Będę śledziła ;)
  • Ichigo-chan 25.08.2015
    Ten rozdział jest trochę lepszy :D Lżejszy nawet bym powiedziała. Powtórzenia jeśli są to nie rzucają się w oczy, poza jednym na samym końcu. Ogólnie to nawet ciekawe (choć nadal trochę lemurowate ;D). Ale... wiesz, że Ichi musi się przyczepić XD
    "Na kanałach filmowych leciały słabe komedie romantyczne, których poziom dowcipu już dawno sięgną dna," - sięgnął, ale to drobna literówka,
    "Znamię go nie szpeciło, bynajmniej dodawało mu charakteru." - źle użyte "bynajmniej". Jak już, powinien być po nim przecinek albo myślnik (choć tego drugiego nie jestem w sumie pewna).
    No i... wyjaśnij to:
    "Marmurowy parkiet lśnił," - Ekler, dlaczego? Marmurowy parkiet?! MARMUROWY PARKIET?!
    Och, i jeszcze - kiedy piszesz dialogi, to powinno być kolejno tab, spacja, myślnik, spacja, a Ty piszesz tab, myślnik spacja. Niby nic, ale ja mam takie chore skrzywienie, że mnie to irytuje XD Irytują mnie też brakujące przecinki, ale tu akurat - szacun, bo nie mam się za bardzo do czego przyczepić (nie żebym na czepianiu się skupiała XD)
    Nadal trzy, bo te postaci takie... zdychłe. Ale będę czytać dalej, więc może doczekamy się (oboje, bo ja też na to liczę) kiedyś czwórki czy nawet piątki :)
  • Ekler 25.08.2015
    ,,Bynajmniej'' jest raczej dobrze użyte, bo jest na zasadzie takiego...zaprzeczenia poprzedniej myśli.
    - Źle się czujesz?
    - Bynajmniej! Czuję się świetnie!
    tutaj tak samo
    - Czy znamię go szpeciło?
    - Bynajmniej! Dodawało mu charakteru.
    Literówki już poprawiam. Jeśli widzisz jeszcze jakieś inne literówki, brak ogonków to pisz! Lepiej żebyś ty to znalazła, bo mi się nie chce szukać, a tak mam gotowca :D
    Schody miały być marmurowe, nie wiem czemu napisałem, że parkiet też :x - prawie jak na grobie.
  • Ichigo-chan 25.08.2015
    Ale sam teraz napisałeś wykrzyknik między bynajmniej a dodawało XD na tej samej zasadzie powinien być tam przecinek.
    Załóżmy, że bynajmniej=wcale/wcale nie
    - Źle się czujesz?
    - Wcale nie! Czuję się świetnie!
    tutaj tak samo
    - Czy znamię go szpeciło?
    - Wcale! Dodawało mu charakteru.
    Więc analogicznie - Znamię go nie szpeciło, wcale, dodawało mu charakteru.
    A co do parkietu...
    Parkiet to drewniana podłoga. Drewniana podłoga nie może być marmurowa, Ekler XD
  • Ekler 25.08.2015
    no wiem mój rong z tą podłogą :x.
    Po tym pierwszym zdaniu dam kropkę, a po bynajmniej ogonek i będę miał z głowy z której strony go postawić :P
  • Haruu 25.08.2015
    No, to ja, no tak, eeee.....
    Masz pięć za to, że nie opisałeś dokładnie co się działo w domu Ali xDD
  • KarolaKorman 26.08.2015
    wszechstronna może być kochanka Dawida, a jego kuchnia co najwyżej przestronna 5 :)
  • Ekler 26.08.2015
    @KarolaKorman poprawione ;)!
  • Pospolita 26.08.2015
    Plus za Nirvane xd.
    Podoba mi się, czyta się lekko i przyjemnie (chociaż te godziny trochę denerwują). Lubię głównego bohatera: ma jaja, nie jest ciotą, no i wiadomo, że kobiety lecą na niegrzecznych chłopców ^^. Zostawiam 5 i lece czytać dalej.
  • Anonim 04.09.2015
    Dawid przypomina mi ukrytego mordercę, albo kogoś kto za niedługo ma stać się mordercą. Gdy zaczęłam czytać pierwszą myślą było: "to coś innego. To zupełnie inne od pierwszego rozdziału" i takie też było. Dla mnie porywające, widziałam oczami wyobraźni mężczyznę, który wie czego chce i to dostaje, niemal bezwzględnego, pełnego własnej ukrytej wewnątrz determinacji, jednak nadal odnoszę wrażenie, że się powstrzymuje. Opinia o głównym bohaterze z poprzedniego rozdziału sprawdziła się :D Aż się uśmiechnęłam czytając fragment o spontaniczności. Co prawda Alina nadal kojarzy mi się z staruszką (taki już mój umysł x.x), to teraz coś drgnęło gdy Dawid "mówił", że wręcz jej pożąda. Odwołując się do słów Aliny o niegrzecznym chłopcu, raczej nazwałabym go niebezpiecznym ;) Ukrytym temperamentem, który teraz wyżywa się w seksie.
  • Anonim 04.09.2015
    no i daję 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania