nie przejmaj poco, ból ten przemija
otłukli ryja te ignoranci
lecz lico poco, nie jest ze szklanki
Martyna czeka, rozkosz ją zwija
jak się spikniecie, w żagiel wiatr zadmie
kotwica w górę, to znowu na dnie
i tak do skutku, eksplozji czaru
się doczekacie aaaa - będzie bez miaru
we tym płynięciu przez rzeki raju
MartynaM↔ Pierwsze skojarzenie... może lepiej, gdybym się nie narodziła, skoro jest jak jest
lub chociaż przerwij odliczanie przed czasem, który mi pozostał.
To jeno subiektywna interpretacja tekstu. Nic poza tym.
Czy w pierwszej wersji było słowo↔czas?
Wiele dobrego w Nowym Roku:)↔Pozdrawiam:)↔%
Komentarze (10)
jesteś Martyno
we mojem sercu
Twe dni wciąż płyną
a dziś, codzienność,
ten czas co mija....................
.....................na balu we wsi
dostałem w ryja
otłukli ryja te ignoranci
lecz lico poco, nie jest ze szklanki
Martyna czeka, rozkosz ją zwija
jak się spikniecie, w żagiel wiatr zadmie
kotwica w górę, to znowu na dnie
i tak do skutku, eksplozji czaru
się doczekacie aaaa - będzie bez miaru
we tym płynięciu przez rzeki raju
na duchu wznoszą
chuć ma ogromna
choć dzida skromna
ruszaj do miłości bez smutku i żaleń
tako i uczynię
zacny wojowniku
oj będzie się działo
rym cym fiku miku
lub chociaż przerwij odliczanie przed czasem, który mi pozostał.
To jeno subiektywna interpretacja tekstu. Nic poza tym.
Czy w pierwszej wersji było słowo↔czas?
Wiele dobrego w Nowym Roku:)↔Pozdrawiam:)↔%
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania