Kiedy przyjdzie ten czas, a przyjdzie na pewno

szczeńść boższe

 

Jutra nie czekam

znajdzie mnie samo,

jak ujścia rzeka

na przekór planom.

 

Żyć się nie boję,

wszak życie to ja,

nie szukam rojeń,

dużo ich we snach.

 

Choć go nie chciałem,

to nim zakończę,

chcę sennym ciałem

pożegnać słońce.

 

🔔🔔🔔🔔🔔 ❄️❄️❄️

 

karpie w strachu przed bytu zagładą

ufnie do czapli dzioba się kładą.

(ireneo, listy do spietranych, 18;1)

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • E.T. 1979 rok temu
    Bardzo mi się podoba. ;)
  • KaMaRo rok temu
    Podziwiam twój talent. Zawsze z humorem i w punkt.
  • ireneo rok temu
    Dziękuję, martwiąc się, że tak łaskawymi ocenami możecie zostać Putina sługusami.
    Obie jesteście utalentowane jak mnie kilkoro.
    I u obu cenię skromne zdystansowanie wobec siebie.
  • Ale ty jesteś głupi.
  • ireneo 10 miesięcy temu
    pan z tobą❤️
  • I tuba. Ireno nie bądź tuba.
  • ireneo 10 miesięcy temu
    pan z tobą❤️
  • Adam rok temu
    Całkiem całkiem paciorku.
    Talent ? No nie wiem . Na pewno, " dużo go we snach". Częstochowskie skladnie, ale ładnie. 😄
  • Tytusek rok temu
    konto ci sie popierdolilo
  • Conie rok temu
    Nie przelogowałeś się iresreo.
  • ireneo 10 miesięcy temu
    Conie
    Jezus cie kocha❤️
  • Kameleon4321 10 miesięcy temu
    Hahaha
    Bombowe
    Fantastico
    Petarda

    Ino o jedno niesmialo poprosze,
    Czy mozna dluzsze ciup te doznania,
    Odczuwam niedosyt glebszej glebi pozniania.

    Swietne ma Pan Wiersze.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania