Kiedyś stąd ucieknę
Opadają myśli me wodą, dziś emocje swe wylewam
Czwarty wymiar wciąż zamknięty, w nim wciąż pływam i przebywam.
Powódź znowu rozpoczęta, szczegółowy znak od losu,
Słyszę tylko wiatr i słowa, oczekuję w nich patosu.
Co wpłynęło na mnie znowu? Zniknie, nikt nie widzi brzegu.
Czy to boli? Nie wiem, czuję wszystko. Serce – nowy biegun.
By to znikło, to uczucie przewijania i emocji,
Dziś nie boję się już bólu, boję kłamstw i samotności.
Moja fobia stale trzyma, a ja nic nie mogę zrobić.
Chcę dziś zniknąć – nowy rozdział, powtarzanej stale drogi.
To najgorsze jest uczucie, gdy wiem, że to nie ma sensu.
Chyba stworzę nowy wymiar – oczekujcie o nim wierszów.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania