Kiedyś stąd ucieknę

Opadają myśli me wodą, dziś emocje swe wylewam

Czwarty wymiar wciąż zamknięty, w nim wciąż pływam i przebywam.

Powódź znowu rozpoczęta, szczegółowy znak od losu,

Słyszę tylko wiatr i słowa, oczekuję w nich patosu.

 

Co wpłynęło na mnie znowu? Zniknie, nikt nie widzi brzegu.

Czy to boli? Nie wiem, czuję wszystko. Serce – nowy biegun.

By to znikło, to uczucie przewijania i emocji,

Dziś nie boję się już bólu, boję kłamstw i samotności.

 

Moja fobia stale trzyma, a ja nic nie mogę zrobić.

Chcę dziś zniknąć – nowy rozdział, powtarzanej stale drogi.

To najgorsze jest uczucie, gdy wiem, że to nie ma sensu.

Chyba stworzę nowy wymiar – oczekujcie o nim wierszów.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania