Kim jestem?
I kim jestem?
Kategorią w porno,
wieszakiem na kawałek szmaty, która dyktuje moją wartość,
prawie pełną klawiaturą prawie białych zębów,
okaleczoną twarzą, wyrzeźbioną masą,
mysimi włosami i kościstą ramą — wyszytą grubymi żyłami.
Czy przerażają?
Oczy, głęboko niebieskie, połykają światło
tylko by mnie zasmucić.
Jestem pusty;
moje łono jałowe.
Jak surowa ruda — czysta i metaliczna,
z potencjałem przekształcenia w coś nowego —
mogę się ugiąć pod twoim naciskiem
w cokolwiek zechcesz.
Komentarze (1)
za oknem przechodnie
mają swoją bajkę
pewnie także próbują
zapisać jakiś morał
a mogłoby być ...
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego popołudnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania